Opinia użytkownika: Barbara_81
Dotycząca firmy: Dyskoteka Wierchy
Treść opinii: Pojechaliśmy z chłopakiem na weekend do Zakopanego. W sobotę wieczorem poszliśmy na dyskotekę "Wierchy". Pierwsze wrażenie było pozytywne: fajny, nowoczesny lokal, kilka barów, duży parkiet, miejsce do siedzenia, przystępne ceny, fajna muza. Bawiliśmy się super do momentu, kiedy okazało się, że ukradziono mi torebkę. I wtedy czar prysł. Okazało się, że nikt nic nie widział, nikt nic nie słyszał. Ochroniarz, który zresztą był pijany, rozłożył ręce i powiedział do mojego chłopaka: możemy stać przy drzwiach, jeśli ktoś będzie wychodził z czarną torebką to dołożymy mu!!!! Torebki już oczywiście nie odzyskałam. Na następny dzień podczas spisywania protokołu na komendzie, policjant poinformował nas, że to jest na porządku dziennym w tej dyskotece. Mieliśmy szczęście, że to się tak skończyło - dyskoteka słynie również z incydentów z tabletkami gwałtu. Radzę mieć się na baczności!