Opinia użytkownika: zarejestrowany-uzytkownik
Dotycząca firmy: DOUGLAS
Treść opinii: Wraz z mamą poszukiwałyśmy tuszu do rzęs (każda dla siebie). Zaczęło się od tego, że jedną ze sprzedawczyń zapytałam o możliwość wypróbowania maskary Estee Lauder (na którą miałam kupon od firmy Douglas). Pani, nie patrząc mi w oczy, zniknęła na zapleczu, a my poszłyśmy oglądać kosmetyki. Gdy, zniecierpliwiona, po kilku minutach zaczęłam rozglądać się za ową kobietą, okazało się, że pyta ona po kolei klientki, która z nich jest właścicielką kuponu. To było dość żenujące, więc podeszłam i powiedziałam, że to mój. Po raz kolejny nie obdarzając mnie spojrzeniem, sprzedawczyni poinformowała, że próbek już nie ma i ulotniła się. Ta sytuacja przekreśliła zakupy w tym sklepie (przynajmniej tego dnia).