Opinia użytkownika: deLaVega
Dotycząca firmy: Circle K
Treść opinii: Wracając z "objazdowej" wycieczki po okolicznych miasteczkach wracaliśmy do naszego pensjonatu. Po drodze stwierdziliśmy, że trzeba zatankować. Akurat mijaliśmy stację benzynową więc skręciliśmy na podjazd. Pod dystrybutorem nie było nikogo. Nie było także dzwonka wzywającego obsługę. Do innych dystrybutorów również nie było kolejki samochodów. Czekaliśmy już dość długo i mąż zniecierpliwiony wszedł do sklepu zapytać gdzie jest obsługa. Wrócił z kwitkiem - nikt w środku nie wiedział gdzie jest pracownik. Czekaliśmy zatem dalej. Wreszcie po kolejnych minutach (przy akompaniamencie marudzenia mojego dwuletniego dziecka także zezłoszczonego tym, że samochód stoi a ona nie może wyjść pobiegać ) wreszcie przyszedł pracownik. Nie przywitał się i nie przeprosił za to że musieliśmy tak długo czekać na jego przyjście. O pożegnaniu czy też zaproszeniu na kolejne odwiedziny także nie było mowy - w tym momencie slogan reklamowy stacji wydrukowany na rachunku "Statoil - chce się wracać" - raczej jest nie na miejscu. Nie daję większej ilośći ujemnych punktów tylko z uwagi na w miarę dobrą jakość paliwa.