Opinia użytkownika: Anna_20
Dotycząca firmy: RTV EURO AGD
Treść opinii: 1 września 2008 obejrzałam lodówkę i pralkę w tym sklepie, pytałam o warunki zakupu i dostawy. Pan zaproponował mi bardzo dobre warunki (ok 100 zł zniżki - choć cena już była atrakcyjna, dowóz gratis - poza Tarnów i jeszcze prezent). Kolejnego dnia poszłam, zamówiłam ten sprzęt, zapłaciłam, dostałam prezent (słuchawki TDK)i umówiłam się na 4 września około południa, że sprzęt będzie dostarczony. Samochód podjechał pod dom ok. 13:15, wyszedł z niego JEDEN pan. Wszedł na pakę, przysunął lodówkę do krawędzi i mówi: "musi mi pani pomóc". trochę zdezorientowana chwyciłam od spodu lodówkę i położyliśmy ją razem na ziemi. To samo razem zrobiliśmy z pralką. Obie te czynności były dla mnie ciężkie i stresujące, bo czułam, że sprzęt jak na moje warunki waży za dużo. Pan wyjął pokwitownie, mówi "proszę podpisać" i jakby zbiera się do odjazdu, więc pytam: "i pan mnie tu tak z tym zostawi?", a on na to "możemy razem wnieść jeśli pani chce", na co odparłam, że raczej ciężko będzie mi z nim przenieść lodówkę i pralkę. On przytaknął, że faktycznie ciężko i spytał, czy wnosimy choć za próg, a ja mówię, że za progiem od razu są schody. więc pan powiedział "aha... no to do widzenia", wsiadł do samochodu i odjechał, zostawiając mnie z lodówkę i pralką w ogródku (dobrze, że wjechał do niego przez bramę, bo zostałabym z tym pewnie na asfalcie).