Opinia użytkownika: Tomasz_91
Dotycząca firmy: Frac Delikatesy
Treść opinii: Zakupy w supermarkecie 15 minut przed zamknięciem. Ok. 10-ciu Klientów wewnątrz, 3 kasy, w tym jedna z papierosami i alkoholami typu "mocne". Mimo kilkunastu minut do godziny zamknięcia, w sklepie myte podłogi. Klienci zostawiali więc na śliskiej, mokrej podłodze brudne ślady, dodatkowo jedna z pracownic, ścierając pozostawiane ślady wręcz "między nogami" skutecznie uprzykrzała zakupy, zachęcając do jak najszybszego opuszczenia placówki. Zebrałem z półek interesujące towary i podszedłem do stoiska z wędlinami i serami. Wszystkie maszyny do krojenia/mielenia były już umyte i prośba o 0,5kg mięsa mielonego spotkała się z odmową, cyt.: "już nie mielimy" -musiałem zakupić mięso w jednym kawałku i w domu zmielić na własną rękę. Zakup sera żółtego wiązał się z mocno zaakcentowanym przez ekspedientkę oburzeniem, jak można o tej porze kazać jej uruchamiać już wyczyszczoną maszynę do krojenia. Sam asortyment ładnie i logicznie ułożony, mięso oraz sery świeże. Jednak podejście ekspedientek do klientów przychodzących na kilkanaście minut przed zamknięciem było skandaliczne. Sklep jest otwarty do 22:00 - do tej godziny też pracują (przynajmniej powinny),obsługując klientów. Sprawiały wrażenie, że robiąc zakupy na kilkanaście minut przed zamknięciem wyrządzam im wielka krzywdę.