Bałam w salonie fryzjerskim Ministry of Hair z moją 3 letnią córeczką u pani Marzenki. Jak przypuszczałam były olbrzymie protesty ze strony córki przez obcięciem się , płakała i ciągle się wierciła. Ale podejście fryzjerki było niesamowite. Nie spotkałam złości z jej strony że traci czas, tylko z uśmiechem na twarzy starała się zjednać sobie małą klientkę żeby przekonać ją do obcięcia. Wiele osób zajmowało się córką, pokazywały zabawki, zdjęcia, kręciły na krześle, panowała prawie rodzinna atmosfera. Tak potrafiły się nią zająć,że o ile córka była nieufna do obcych to zabawili ją do tego stopnia, że pozwoliła nawet mi usiąść na fotel. Jeszcze kilka razy byłam tam zrobić fryzurę, i zawsze byłam zadowolona. Pani Marzenka tak mnie obcięła, że fantastycznie układały się potem włosy. Nie jest to może najtańszy salon w Tarnowie ale warto skorzystać.
Bałam w salonie fryzjerskim Ministry of Hair z moją 3 letnią córeczką u pani Marzenki. Jak przypuszczałam były olbrzymie protesty ze strony córki przez obcięciem się , płakała i ciągle się wierciła. Ale podejście fryzjerki było niesamowite. Nie spotkałam złości z jej strony że traci czas, tylko z uśmiechem na twarzy starała się zjednać sobie małą klientkę żeby przekonać ją do obcięcia. Wiele osób zajmowało się córką, pokazywały zabawki, zdjęcia, kręciły na krześle, panowała prawie rodzinna atmosfera. Tak potrafiły się nią zająć,że o ile córka była nieufna do obcych to zabawili ją do tego stopnia, że pozwoliła nawet mi usiąść na fotel. Jeszcze kilka razy byłam tam zrobić fryzurę, i zawsze byłam zadowolona. Pani Marzenka tak mnie obcięła, że fantastycznie układały się potem włosy. Nie jest to może najtańszy salon w Tarnowie ale warto skorzystać.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.