Kąpielisko Balaton

(4.24)

Dodaj opinię

Firma nie otrzymała jeszcze żadnego certyfikatu jakości obsługi.

Firma nie korzysta z możliwości odpowiadania swoim klientom.

Firma nie jest aktywnym uczestnikiem Polskiego Programu Jakości Obsługi.

Opinie (2 z 4)

Nie cały rok...
Nie cały rok temu w warszawskiej dzielnicy blokowisk (Gocław)oddano do dyspozycji mieszkańcom nowy, zrewitalizowany i ucywilizowany teren rekreacyjny. W miejsce chaszczy i samowolnego wysypiska dość nie bezpiecznego i nie zachęcającego skupiającego się wokół akwenu wodnego popularnie zwanego Balatonem przygotowano jak napisałam na wstępie miejsce gdzie możemy odpocząć od zgiełku miasta, zaznać relaksu i ukojenia. Teren uprzątnięto, to co zbędne wykarczowano. Wokół Balatonu wysypano żwirowe alejki przy których postawiono ławeczki, przerzucono na jego krańcach mostki. Od ulicy Emila Fieldorfa dla najmłodszych zbudowano nowoczesny ogrodzony plac zabaw. Po przeciw ległej stronie, przy ulicy…. Jana Nowaka-Jeziorańskiego, na górującej nad Balatonem skarpie znalazła swoje miejsce rozproszona terenowa siłownia w postaci sprzętu jak ławeczki, stepery, stacjonarny rowerek. Tu też usytuowano altanę. I tu też jest więcej drzew dających trochę cienia. Miejsce jest młode i drzewostan również. Za parę lat nie wątpliwie będzie więcej zakątków gdzie będziemy się móc skryć pod bardziej okazałymi konarami. Spacerując alejką słońce może nam dokuczyć. Trochę orzeźwienia idzie od wody. W głąb zbiornika na pomoście otwarta została kawiarnia – bar pod tą samą nazwą co park (Cafe Balaton). Tu możemy wypożyczyć sprzęt wodny. Pływać co zrozumiałe w wodzie jest zakazane. Na to mają pozwolenie kaczki i ostatnio nie widziane łabędzie. Dla amatorów aktywnego wypoczynku jest boisko do siatkówki plażowej. I tak trochę na fali wypromowania kandydatów i partii obecnej u władzy na fali niedawnych wyborów na warszawskiej mapie przybyło nowe bardzo miłe miejsce , tak potrzebne w betonowej dżungli. Całość nie jest ogrodzona ale monitorowana i kontrolowany przez ochronę. Ta pilnuje by regulamin użytkowania parku był przestrzegany. A gdy już się tu zjawimy warto zobaczyć niewielki bo nie wielki pomnik kota. On jest dobrym azymutem terenowych spotkań. Bardzo cieszy mnie że takie miejsca powstają, parki jeszcze do niedawna zaniedbane odzyskują swój zamierzony charakter. Stają się miejscem gdzie nie zależnie od wieku i formy spędzimy czas przyjemnie, naładujemy baterie ….. Warto to miejsce odwiedzić, ma swój klimat i specyficzny urok. Do póki jeszcze aura pozwala

zarejestrowany-uzytkownik

13.09.2011

Inna forma kontaktu

Nie zgadzam się (3)
W związku, iż...
W związku, iż moja działka znajduje się po drugiej stronie kąpieliska "Balaton" wraz ze swoją dziewczyną postanowiliśmy się tam przejść na chwilę. Jest to mały zalew na, którym są wyznaczone 3 kąpieliska ( dla dzieci, dla nie umiejących pływać i najgłębszy dla umiejących pływać) oraz klub dla płetwonurków. Woda jest źródlana więc naprawdę jest czysta, ale też bardzo zimna. Na terenie kąpieliska jest bar wraz z parasolkami na zewnątrz. W barze można kupić coś do jedzenia ( fast-foody, przekąski) i do picia (zimne napoje) oraz wyroby tytoniowe. Ceny w tym barze, są przeciętne ( raczej takie same jak w barach tego typu), jednak ceny za wstęp są troszkę za wysokie. W barze personel stanowi młody troszkę zarozumiały i arogancki barman. Jednak trzeba przyznać, że ze swoich obowiązków wywiązuje się tak jak należy i szybko uwija się z obsługą klientów. Przy wejściu na teren kąpieliska są bramki ( gdzie kupuje się bilet wstępu) przy których zazwyczaj stoi dwóch młodych Panów, którzy nie są zbyt uprzejmi.

SoraS

09.07.2011

Placówka

Trzebinia, Św. Stanisława

Nie zgadzam się (1)

Kąpielisko Balaton

Jesteś właścicielem tego miejsca?

Poinformuj nas i przejmij zarządzenie wizytówką tej firmy.

Firma nie jest uczestnikiem
Polskiego Programu
Jakości Obsługi
Zobacz więcej

Czy te firmy wypadają lepiej niż Kąpielisko Balaton?

Zgadzasz się z ostatnią opinią na temat firmy?

Słabo.
Słabo.