Restauracja położona blisko Starego Miasta we Wrocławiu. Brak parkingu. W godzinach wieczornych w weekend brak miejsca parkingowego w promieniu 2km. Rezerwacja telefoniczna. Wchodzę do środka i zostaje powitany "Dzień dobry" Na miejscu jednak jedna z Pań jest zaskoczona informacją o rezerwacji na nazwisko. Po chwili oczekiwania (wyjściu innych Klientów) kelnerka sprząta stolik i przygotowuje go dla mnie. Była to kobieta około 25 lat, 180 cm, włosy długie i ciemne. Podczas mojej wizyty obecna była też inna kelnerka - blondynka około 22 lata, 160 cm. Restauracja mała, raptem 7 stolików. W środku przyjemny zapach, jednak głośno. Pani w ciemnych włosach podaje mi kartę. MENU czytelne, czyste. Kelnerka zdaje się być miła, jednak brakuje jej uśmiechu. Pracuje nieco mechanicznie. Po zamówieniu napoju, zupy i dania głównego. Napój dostarczony po około 5 minutach. Dodatkowo dostarczono sztućce (kompletne: łyżka, nóż, widelec) w koszyku. Zupa i danie główne podane jednocześnie po 20 minutach(!). Zupa żurek - bardzo dobra. Drugie danie: żeberka - dobrze doprawione, jednak mało mięsa. Pyszna sałatka i idealnie dopieczone ziemniaki-łódeczki. Kelnerka blondynka zdaje się być w zasięgu wzroku. Szybko reaguje na moje wezwanie i przynosi dodatkowy napój oraz herbatę. To ona również przyjmuje ode mnie płatność. Żegna mnie słowami "dziękuję i zapraszam ponownie" Wystrój restauracji 3/5. Czystość 4/5. Jakość obsługi 3/5. Położenie 5/5