Z przykrością stwierdzić mogę, że jak na tamten dzień to stok przygotowany nagannie, lub mówiąc inaczej w ogóle nie przygotowany... muldy na wszystkich trasach, momentami duże oblodzone połacie trasy, a do tego ogromne kolejki do wyciągów.Chociaż nie jestem zawodowym narciarzem to jednak uważam, że umiem jeździć na nartach, to jednak nie było wystarczającym stwierdzeniem, żeby można było bezpiecznie jeździć na tym stoku w tamtym czasie i kilka razy doszło do groźnie wyglądających wypadków. Widziałem też w ciągu dnia co najmniej dwie karetki, które przyjechały po narciarzy, których historia narciarstwa w tym roku skończyła się prawdopodobnie wraz z założeniem gipsu na ich nogi...Co do obsługi i bazy ciężko mieć zastrzeżenia, ponieważ kolejka do wyciągu nie była spowodowana pracą personelu, jednak chyba można by coś zrobić, aby poprawić ten stan rzeczy.