Familijny

(5.00)

Dodaj opinię

Firma nie otrzymała jeszcze żadnego certyfikatu jakości obsługi.

Firma nie korzysta z możliwości odpowiadania swoim klientom.

Firma nie jest aktywnym uczestnikiem Polskiego Programu Jakości Obsługi.

Opinie (1 z 1)

Typowy bar mleczny...
Typowy bar mleczny :). Za (dosłownie) grosze zjemy bardzo smaczny, domowy obiad. Co dla mnie ważne potrawy smażone są na oleju, który jednak jest wymieniany co jakiś czas i jedzenie nie pachnie zjełczałym olejem. Polecam moje ulubione w lokalu - kotlet schabowy, szpinak i pierogi. Niestety na te ostatnio trudno się załapać. Klientela zróżnicowana; są osoby które jadają tam bo portfel na więcej nie pozwoli, studenci, panie w garsonkach, osoby starsze, dzieci, artyści z teczkami, yuppies... zdarza się też mała grupka japońskich turystów z aparatami :). Wystrój - jest jaki jest, ale tu nie wchodzi się dla wrażeń estetycznych. Smaczniej niż w niejednej nieco droższej knajpeczce na Nowym Świecie, duży wybór dań, niezawodne miejsce gdy portfel piszczy o litość, a złapie nas niemały głód :).

zarejestrowany-uzytkownik

20.11.2010

Placówka

Warszawa, Nowy świat

Nie zgadzam się (0)

Familijny

Jesteś właścicielem tego miejsca?

Poinformuj nas i przejmij zarządzenie wizytówką tej firmy.

Firma nie jest uczestnikiem
Polskiego Programu
Jakości Obsługi
Zobacz więcej

Czy te firmy wypadają lepiej niż Familijny?

Zgadzasz się z ostatnią opinią na temat firmy?

Typowy bar mleczny...
Typowy bar mleczny :). Za (dosłownie) grosze zjemy bardzo smaczny, domowy obiad. Co dla mnie ważne potrawy smażone są na oleju, który jednak jest wymieniany co jakiś czas i jedzenie nie pachnie zjełczałym olejem. Polecam moje ulubione w lokalu - kotlet schabowy, szpinak i pierogi. Niestety na te ostatnio trudno się załapać. Klientela zróżnicowana; są osoby które jadają tam bo portfel na więcej nie pozwoli, studenci, panie w garsonkach, osoby starsze, dzieci, artyści z teczkami, yuppies... zdarza się też mała grupka japońskich turystów z aparatami :). Wystrój - jest jaki jest, ale tu nie wchodzi się dla wrażeń estetycznych. Smaczniej niż w niejednej nieco droższej knajpeczce na Nowym Świecie, duży wybór dań, niezawodne miejsce gdy portfel piszczy o litość, a złapie nas niemały głód :).