Typowy bar mleczny :).
Za (dosłownie) grosze zjemy bardzo smaczny, domowy obiad. Co dla mnie ważne potrawy smażone są na oleju, który jednak jest wymieniany co jakiś czas i jedzenie nie pachnie zjełczałym olejem. Polecam moje ulubione w lokalu - kotlet schabowy, szpinak i pierogi. Niestety na te ostatnio trudno się załapać.
Klientela zróżnicowana; są osoby które jadają tam bo portfel na więcej nie pozwoli, studenci, panie w garsonkach, osoby starsze, dzieci, artyści z teczkami, yuppies... zdarza się też mała grupka japońskich turystów z aparatami :). Wystrój - jest jaki jest, ale tu nie wchodzi się dla wrażeń estetycznych.
Smaczniej niż w niejednej nieco droższej knajpeczce na Nowym Świecie, duży wybór dań, niezawodne miejsce gdy portfel piszczy o litość, a złapie nas niemały głód :).
Typowy bar mleczny :).
Za (dosłownie) grosze zjemy bardzo smaczny, domowy obiad. Co dla mnie ważne potrawy smażone są na oleju, który jednak jest wymieniany co jakiś czas i jedzenie nie pachnie zjełczałym olejem. Polecam moje ulubione w lokalu - kotlet schabowy, szpinak i pierogi. Niestety na te ostatnio trudno się załapać.
Klientela zróżnicowana; są osoby które jadają tam bo portfel na więcej nie pozwoli, studenci, panie w garsonkach, osoby starsze, dzieci, artyści z teczkami, yuppies... zdarza się też mała grupka japońskich turystów z aparatami :). Wystrój - jest jaki jest, ale tu nie wchodzi się dla wrażeń estetycznych.
Smaczniej niż w niejednej nieco droższej knajpeczce na Nowym Świecie, duży wybór dań, niezawodne miejsce gdy portfel piszczy o litość, a złapie nas niemały głód :).
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.