Malutki bar ulokowany na piętrze domu kultury Wierzbak. Obskurny, komunistyczny i dawno nieremontowany. Wybór dań bardzo niewielki - ryż po chińsku, skrzydełka, bulion, pyzy, spaghetti i jedno lub dwa dania obiadowe codziennie. Ceny za to bardzo niskie - spaghetti kosztuje 5 zł, bulion 2 zł. Polecam bulion, jest naprawdę smaczny. Lokal cieszy się największą popularnością wśród studentów pobliskiej uczelni. Sprzedawca średnio miły- zwrócił mi uwagę,że piję napój przyniesiony ze sklepu na dole, podczas gdy w barze wybór napojów jest bardzo ograniczony.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.