Ciche, kameralne miejsce w otulinie Borów Tucholskichi z prywatną plażą nad jeziorem Kałębie. Zaplecze rehabilitacyjne, własna kawiarnia i stołówka. Baza sprzętu wodnego(rowery kajaki, łódki).Możliwość wypożyczenia roweru. Dostęp do kuchni polowej. Pokoje utrzymane w średnim standardzie z łazienką i wc. Meble podniszczone. Telewizor i na wyraźnie życzenie kuracjusza mała lodówka. Mała powierzchnia pokoi nie zapewnia komfortu osobom na wózkach inwalidzkich do których oferta ośrodka jest m.in. skierowana. Wyjście na niewielką lodżię też na stręczą problemów takim osobą. Personel miły, ukierunkowany na indywidualne potrzeby gościa. Ubrany zazwyczaj w bluzki koszulowe z wyhaftowanym napisem z nazwą ośrodka. Ceny określone najczęściej jako opłata za turnus są dość wysokie w kontekście standardów pokoi i lokalizacji .Własna strona www pozwala na zapoznanie się z ofertą ośrodka. Trzeba uważać gdyż np. informacja o dostępie do internetu jest nie prawdziwa. Dostęp do sieci był możliwy jedynie w holu na parterze. W pokojach sygnał był nie dostępny. Dla osób takich jak ja które muszą mieć możliwość komunikacji na bieżąco stanowiło to poważną nie dogodność.