Tuż po wejściu niestety nikt nas nie wita, ale przechodząc parę metrów dalej wita już nas uśmiechnięta pani i pyta w czym pomóc. Bez problemu odpowiada na pytania i oferuję pomoc jeśli nie znajdziemy książki na półce. Gdy wracam z książką momentalnie odrywa się od swoich aktualnych obowiązków i obsługuję nas, spokojnie bez nerwów. Gdy powiedziałem pani o książce nie oddanej w terminie nie robiła awantury i nawet nie wzięła tych 4 zl (bo taką karę powinienem zapłacić). W razie chwili wolnego czasu można usiąść przy stole z najnowszymi magazynami(nie wszystkie oczywiście) oraz z porannymi gazetami i w spokoju poczytać.

O tym, że dziecko należy uwrażliwiać na sztukę już od najmłodszych lat wie zapewne każdy rodzic, wie, ale....nie każdy , niestety ma ku temu taką okazję,jak "poznańscy " rodzice prowadzający swoje pociechy do poznańskich bibliotek. Bo właśnie w jednej z filii biblioteki dla dzieci , gdzie co piątek córeczka bierze udział w cyklu jesiennych spotkań pod wspolnym tytułem "jesień w Akademii Pana Kleksa" otrzymała bezpłatny bilet na spotkanie teatralne organizowane przez i w siedzibie Biblioteki Raczyńskich. Aby kultura naszym pociechom nie kojarzyła się tylko z Barbie, Mc Donaldsem i inną czasem fajną, ale wciąż komercją i "konsumpcją" zadbała właśnie nasza, poznańska biblioteka. Po prostu genialny cykl adresowany do dzieci na jesienne , długie wieczory , bardzo sprytnie :)pomyślany, bo zachęcający przy okazji do czytelnictwa nasze dzieciaki. Tak jak wspomniałam ,każdy piątek w bibliotekach dziecięcych na terenie miasta to godzinne spotkanie z artystami - ostatnio była to Pani plastyk, która przez godzinę uczyła i prezentowała dzieciom inne, nie tak popularne zajęcia plastyczne z użyciem tabliczek z gipsu. Swietna forma "wyżycia" się dzieciaków poprzez aktywność plastyczną, poznanie innych , ciekawych mozliwości , ogólnie super ! I właśnie w minioną sobotę, w ramach owej Akademii Pana Kleksa, w gmachu biblioteki przy Placu Wolności odbył się spektakl teatralny. Dzieciaki siedziały jak urzeczone, prześwietny pomysł i jeszcze lepsza realizacja. Po przedstawieniu, przemiła , bardzo komunikatywna i mająca doskonały kontakt z dziećmi, przypuszczam pracownica biblioteki prowadziła konkurs z wiedzy o twórczości, a raczej bohaterach Jana Brzechwy . Jestem pod wrażeniem i samego pomysłu i jego realizacji - cudowna forma spędzania czasu przez dzieci, poszerzająca wiedzę a co za tym idzie horyzonty w ogóle, doskonale zorganizowana i jeszcze lepiej prowadzona ! Nic tylko "piać"z zachwytu i prosić o więcej takich imprez, najlepiej całorocznych , bo to wielka sprawa dla małych ludzi :):) i ich rodziców - DOSKONAŁOŚĆ !