Planując wakacje z reguły wybieram miejsca zakwaterowania z dala od tego całego wakacyjnego zgiełku, jaki panuje w miejscowościach turystycznych, z dwóch powodów. Po pierwsze jest znacznie taniej po drugie cenię sobie spokój, którego jak na lekarstwo jest w atrakcyjnych nadmorskich miejscowościach. Oczywiście takie rozwiązanie ma swoją główną wadę, miejscowość, którą zazwyczaj wybieram jest oddalona o kilka kilometrów od plaży. Tak było i w tym roku.
Na miejsce swojego wypoczynku wybrałem miejscowość Swarzewo oddaloną od Władysławowa o 5 km. Znalazłem w Internecie stronę z kwaterami i już po pierwszym telefonie udało mi się dostać wolne pokoje.
Pełny wrażeń zjawiłem się w umówionym terminie w wybranym domu noclegowym. Gospodarze okazali się bardzo miłymi, radosnymi, uśmiechniętymi, życzliwymi i dyskretnymi ludźmi, choć mieszkali w tym samym domu co wynajmowali pokoje. Co dzień moje dzieci bawiły się z ich dziećmi na przydomowym placu zabaw. Nie jest on może jakoś szczególnie wyposażony, bo ogranicza się od dwóch huśtawek zjeżdżalni i piaskownicy, ale to w zupełności wystarczy. Przecież przyjechałem nad morze a nie po to, aby siedzieć na placu zabaw.
Zamówiłem dwa pokoje. Trzeba przyznać, że były one naprawdę obszerne, trzeba było je trochę przemeblować w dniu przyjazdu, aby stały się bardziej funkcjonalne gdyż były, jakby to delikatnie ująć zbyt "wypasione", TV, meblościanka, stół, komplet wypoczynkowy itp. Pokoje nie są wyposażone w łazienkę jednak wyłącznie do swojej dyspozycji miałem ją na korytarzu. Łazienka podobnie jak pokoje, bardzo duża, widać że dom nie był projektowany z myślą o turystach. Do pełni szczęścia brakuje w ofercie wyżywienia, ale nie jest to problem gdyż w odległości 100 m znajduje się sklep spożywczy a 500 m dalej oferowane są obiady domowe. Zresztą miejscowość tą traktowałem, jako sypialnię a żywiłem się w miejscowościach znajdujących się bliżej morza.
Pogoda nas nie rozpieszczała tego lata, gospodarze widząc to proponowali zwiedzanie okolicznych zabytków czy innych atrakcji dostarczając równocześnie cennych jak się okazało wskazówek jak ominąć korki na drogach.
Cena za nocleg bardzo atrakcyjna, bardzo wątpię abym w tej cenie znalazł podobne pokoje we Władysławowie. 110 zł za 3 osoby dorosłe + 2 dzieci w zamian miałem jak już wspomniałem dwa pokoje do dyspozycji inaczej mówiąc całe piętro. Poza tym gospodyni codziennie sprzątała cały dom łącznie z moją łazienką! Zauważyłem, że gospodarze posiadają też dwa drewniane domki do wynajęcia, nie wiem, jaka jest ich cena, ale wiem, że zmieści się w nich 8 osobowa rodzina.
Nigdy nie wracam w te same miejsca, ponieważ mam naturę odkrywcy i podróżnika, jednak, gdy będę miał okazję to chętnie tam wrócę. I było by pięknie do końca gdyby nie pogoda i stan polskich dróg, ale to już inny temat.
Planując wakacje z reguły wybieram miejsca zakwaterowania z dala od tego całego wakacyjnego zgiełku, jaki panuje w miejscowościach turystycznych, z dwóch powodów. Po pierwsze jest znacznie taniej po drugie cenię sobie spokój, którego jak na lekarstwo jest w atrakcyjnych nadmorskich miejscowościach. Oczywiście takie rozwiązanie ma swoją główną wadę, miejscowość, którą zazwyczaj wybieram jest oddalona o kilka kilometrów od plaży. Tak było i w tym roku.
Na miejsce swojego wypoczynku wybrałem miejscowość Swarzewo oddaloną od Władysławowa o 5 km. Znalazłem w Internecie stronę z kwaterami i już po pierwszym telefonie udało mi się dostać wolne pokoje.
Pełny wrażeń zjawiłem się w umówionym terminie w wybranym domu noclegowym. Gospodarze okazali się bardzo miłymi, radosnymi, uśmiechniętymi, życzliwymi i dyskretnymi ludźmi, choć mieszkali w tym samym domu co wynajmowali pokoje. Co dzień moje dzieci bawiły się z ich dziećmi na przydomowym placu zabaw. Nie jest on może jakoś szczególnie wyposażony, bo ogranicza się od dwóch huśtawek zjeżdżalni i piaskownicy, ale to w zupełności wystarczy. Przecież przyjechałem nad morze a nie po to, aby siedzieć na placu zabaw.
Zamówiłem dwa pokoje. Trzeba przyznać, że były one naprawdę obszerne, trzeba było je trochę przemeblować w dniu przyjazdu, aby stały się bardziej funkcjonalne gdyż były, jakby to delikatnie ująć zbyt "wypasione", TV, meblościanka, stół, komplet wypoczynkowy itp. Pokoje nie są wyposażone w łazienkę jednak wyłącznie do swojej dyspozycji miałem ją na korytarzu. Łazienka podobnie jak pokoje, bardzo duża, widać że dom nie był projektowany z myślą o turystach. Do pełni szczęścia brakuje w ofercie wyżywienia, ale nie jest to problem gdyż w odległości 100 m znajduje się sklep spożywczy a 500 m dalej oferowane są obiady domowe. Zresztą miejscowość tą traktowałem, jako sypialnię a żywiłem się w miejscowościach znajdujących się bliżej morza.
Pogoda nas nie rozpieszczała tego lata, gospodarze widząc to proponowali zwiedzanie okolicznych zabytków czy innych atrakcji dostarczając równocześnie cennych jak się okazało wskazówek jak ominąć korki na drogach.
Cena za nocleg bardzo atrakcyjna, bardzo wątpię abym w tej cenie znalazł podobne pokoje we Władysławowie. 110 zł za 3 osoby dorosłe + 2 dzieci w zamian miałem jak już wspomniałem dwa pokoje do dyspozycji inaczej mówiąc całe piętro. Poza tym gospodyni codziennie sprzątała cały dom łącznie z moją łazienką! Zauważyłem, że gospodarze posiadają też dwa drewniane domki do wynajęcia, nie wiem, jaka jest ich cena, ale wiem, że zmieści się w nich 8 osobowa rodzina.
Nigdy nie wracam w te same miejsca, ponieważ mam naturę odkrywcy i podróżnika, jednak, gdy będę miał okazję to chętnie tam wrócę. I było by pięknie do końca gdyby nie pogoda i stan polskich dróg, ale to już inny temat.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.