W poniedziałek przejeżdżając koło apteki przypomniałam sobie, że mam do wykupienia receptę na maść dla córki, na ranę, ponieważ miała przyszywany palec. Stanęłam koło apteki, wyjątkowo było miejsce, a w aptece jedna klientka. Dałam receptę na maść z antybiotykiem. Aptekarka zapytała czy ma być maść czy krem, bo są dwa rodzaje. Powiedziałam, że maść. Wczoraj skończyła się poprzednia tubka i otworzyłam tą zakupioną w tej aptece. Okazało się, że dostałam nie maść, ale krem. Rano po ściągnięciu opatrunku córce przeżyłam szok. Palec po całej nocy w kremie zamiast maści stał się biały, jakby całą noc moczony w wodzie! A był już tak ładnie przyrośnięty i przyschnięty! Mało, że ten lek kosztował o wiele więcej niż w innych aptekach, to jeszcze cofnął efekty leczenia dwóch tygodni! Ja nie jestem specjalistą żeby się na tym znać! Ta pani, która mnie obsługiwała powinna być zwolniona za takie postępowanie!
W poniedziałek przejeżdżając koło apteki przypomniałam sobie, że mam do wykupienia receptę na maść dla córki, na ranę, ponieważ miała przyszywany palec. Stanęłam koło apteki, wyjątkowo było miejsce, a w aptece jedna klientka. Dałam receptę na maść z antybiotykiem. Aptekarka zapytała czy ma być maść czy krem, bo są dwa rodzaje. Powiedziałam, że maść. Wczoraj skończyła się poprzednia tubka i otworzyłam tą zakupioną w tej aptece. Okazało się, że dostałam nie maść, ale krem. Rano po ściągnięciu opatrunku córce przeżyłam szok. Palec po całej nocy w kremie zamiast maści stał się biały, jakby całą noc moczony w wodzie! A był już tak ładnie przyrośnięty i przyschnięty! Mało, że ten lek kosztował o wiele więcej niż w innych aptekach, to jeszcze cofnął efekty leczenia dwóch tygodni! Ja nie jestem specjalistą żeby się na tym znać! Ta pani, która mnie obsługiwała powinna być zwolniona za takie postępowanie!
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.