Bardzo przyjemne miejsce, jedzenie bardzo dobre a obsługa bardzo dobra. Właściciel ma bardzo dobre podejście i potrafi doradzić każdemu klientowi nie zależnie od jego kieszeni.
W drodze do Warszawy zatrzymaliśmy się na śniadanie w przydrożnym (przy trasie S7) zajeździe. Obsługa, ubrana w jednakowe, schludne uniformy, zajęta była najwyraźniej przygotowaniami do wesela (ustawiano stoły i krzesła w dużej sali), tym niemniej gdy weszliśmy do baru, od razu podszedł do nas kelner. Zapytaliśmy czy można coś zjeść, odpowiedział że oczywiście i zaproponował miejsce na zewnątrz, na tarasie - z racji ładnej pogody - jednocześnie podając nam karty. Zamówiliśmy zestaw śniadaniowy - okazał się obfity, smaczny i świeży, podano go szybko i sprawnie. Po skończonym śniadaniu kelner szybko posprzątał, nie siedzieliśmy przy pustych talerzach. Całą miłą wizytę psuje fakt, że zabierając ostatnie rzeczy ze stolika, położył od razu rachunek, o który jeszcze nie zdążyliśmy przecież poprosić, nie pytając czy chcemy jeszcze coś zamówić - wyglądało to jakby chciano się nas szybko pozbyć.
Bardzo przyjemne miejsce, jedzenie bardzo dobre a obsługa bardzo dobra. Właściciel ma bardzo dobre podejście i potrafi doradzić każdemu klientowi nie zależnie od jego kieszeni.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.