Wybrałam się z mamą na zakupy, aby kupić dla niej sukienkę na ślub kuzynki. Obeszłyśmy wiele sklepów, jednak w żadnym nie było nic interesującego lub co by na mamę pasowało. Weszłyśmy zatem do sklepu" Iga", który trzeba zaznaczyć nie oferuje markowych ciuchów, wręcz przeciwnie są to bardzo tanie rzeczy, gorszej jakości, ale jak w wielu miejscach i tam można znaleźć perełki... W sklepie było już kilku klientów, a to oznaczało prawdziwy tłok ze względu na małą przestrzeń i wąskie alejki. Przymierzalnie były też tylko dwie, trochę brudne i ciemne. Wybrałyśmy kilka modeli sukienek z rozmiaru 40 i udałyśmy się do przymierzalni. Jak się wkrótce okazało rozmiar ten był trochę za mały, dlatego po przymierzeniu dwóch kreacji, musiałam je wymienić na rozmiar większy. W kolejnym rozmiarze nie było już niestety takiego wyboru. Należy podkreślić, że cały czas musiałam obsługiwać mamę sama, ponieważ żadna z dwóch pracownic nie zainteresowała się tym czy czegoś potrzebuję lub nie mogę znaleźć. Przez cały nasz pobyt w sklepie, a trwał około pół godziny, nie zaoferowano nam pomocy. W końcu mama wybrała sukienkę, która najlepiej na niej leżała, jednak w odcieniach różu, który nie za bardzo lubi. Podczas mierzenia zauważyłyśmy, że niektóre sukienki były niestarannie wykończone czy nawet posiadały pęknięcia na szwach i wychodzące zamki z materiału. Zatem ani obsługa, ani towar nie zachwycił. Jedynym plusem były niskie ceny.
Wybrałam się z mamą na zakupy, aby kupić dla niej sukienkę na ślub kuzynki. Obeszłyśmy wiele sklepów, jednak w żadnym nie było nic interesującego lub co by na mamę pasowało. Weszłyśmy zatem do sklepu" Iga", który trzeba zaznaczyć nie oferuje markowych ciuchów, wręcz przeciwnie są to bardzo tanie rzeczy, gorszej jakości, ale jak w wielu miejscach i tam można znaleźć perełki... W sklepie było już kilku klientów, a to oznaczało prawdziwy tłok ze względu na małą przestrzeń i wąskie alejki. Przymierzalnie były też tylko dwie, trochę brudne i ciemne. Wybrałyśmy kilka modeli sukienek z rozmiaru 40 i udałyśmy się do przymierzalni. Jak się wkrótce okazało rozmiar ten był trochę za mały, dlatego po przymierzeniu dwóch kreacji, musiałam je wymienić na rozmiar większy. W kolejnym rozmiarze nie było już niestety takiego wyboru. Należy podkreślić, że cały czas musiałam obsługiwać mamę sama, ponieważ żadna z dwóch pracownic nie zainteresowała się tym czy czegoś potrzebuję lub nie mogę znaleźć. Przez cały nasz pobyt w sklepie, a trwał około pół godziny, nie zaoferowano nam pomocy. W końcu mama wybrała sukienkę, która najlepiej na niej leżała, jednak w odcieniach różu, który nie za bardzo lubi. Podczas mierzenia zauważyłyśmy, że niektóre sukienki były niestarannie wykończone czy nawet posiadały pęknięcia na szwach i wychodzące zamki z materiału. Zatem ani obsługa, ani towar nie zachwycił. Jedynym plusem były niskie ceny.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.