Jest to jeden z punktów sprzedających kosmetyki, umiejscowiony w pasażu Bonarka City Center. Specjalizują się w mydłach i solach do kąpieli. Stoisko stoi w dobrze widocznym punkcie pasażu, ale zarazem pasaż jest na tyle szeroki, że nie utrudnia przejścia. Zarówno nazwa stoiska jak i asortyment są widoczne z daleka i wiadomo, czego można spodziewać się w tym punkcie. Przechodząc zatrzymałam się i zaczęłam oglądać produkty. Leżały tam mydła i sole, poukładane na półeczkach, oświetlone. Jak dla mnie ekspozycja miała jeden podstawowy mankament. Na produktach nie było cen. Wiem, że w ten sposób sprzedawane mydła i sole są dość drogie, ale i tak oglądając wolałabym wiedzieć, ile dokładnie co kosztuje. Bardzo szybko zainteresowała się mną pani opiekująca się stoiskiem i zaproponowała mi pomoc. Zaczęłam z nią rozmawiać na temat kosmetyków. Wykazała się bardzo dużą wiedzą. Omówiła kilka rodzajów soli do kąpieli, powiedziała czym się różnią, jakie mają własności. Podała też ceny. Potem zaczęłyśmy rozmawiać o mydłach. Tutaj rozmowa była jeszcze bardziej interesująca. Sprzedająca opowiedziała o różnych rodzajach mydeł, do jakiej skóry są zalecane. Okazało się, że kostka kosztuje 12 złotych, ale jeżeli zakupię dwie, to druga będzie kosztowała jedynie 6 zł. Promocja interesująca. Wiedza sprzedającej była duża. Kiedy zapytałam o konkretne mydło polecane przy suchej skórze poleciała mi kilka rodzajów. Podała zalety produktów, opowiedziała, dlaczego uważa, że akurat to mydło będzie zalecane przy suchej skórze. Niemniej po jakimś czasie czułam się już zmęczona tą rozmową. Pracownica wciąż wyciągała kolejne cudowne mydła, których wcale nie było na półce, przy której stałyśmy i opowiadała mi o nich. Po którymś kolejnym (co najmniej 10 – tym) nie miałam już siły nadążać za nią i podziękowałam mówiąc, że muszę się zastanowić.
Jest to jeden z punktów sprzedających kosmetyki, umiejscowiony w pasażu Bonarka City Center. Specjalizują się w mydłach i solach do kąpieli. Stoisko stoi w dobrze widocznym punkcie pasażu, ale zarazem pasaż jest na tyle szeroki, że nie utrudnia przejścia. Zarówno nazwa stoiska jak i asortyment są widoczne z daleka i wiadomo, czego można spodziewać się w tym punkcie. Przechodząc zatrzymałam się i zaczęłam oglądać produkty. Leżały tam mydła i sole, poukładane na półeczkach, oświetlone. Jak dla mnie ekspozycja miała jeden podstawowy mankament. Na produktach nie było cen. Wiem, że w ten sposób sprzedawane mydła i sole są dość drogie, ale i tak oglądając wolałabym wiedzieć, ile dokładnie co kosztuje. Bardzo szybko zainteresowała się mną pani opiekująca się stoiskiem i zaproponowała mi pomoc. Zaczęłam z nią rozmawiać na temat kosmetyków. Wykazała się bardzo dużą wiedzą. Omówiła kilka rodzajów soli do kąpieli, powiedziała czym się różnią, jakie mają własności. Podała też ceny. Potem zaczęłyśmy rozmawiać o mydłach. Tutaj rozmowa była jeszcze bardziej interesująca. Sprzedająca opowiedziała o różnych rodzajach mydeł, do jakiej skóry są zalecane. Okazało się, że kostka kosztuje 12 złotych, ale jeżeli zakupię dwie, to druga będzie kosztowała jedynie 6 zł. Promocja interesująca. Wiedza sprzedającej była duża. Kiedy zapytałam o konkretne mydło polecane przy suchej skórze poleciała mi kilka rodzajów. Podała zalety produktów, opowiedziała, dlaczego uważa, że akurat to mydło będzie zalecane przy suchej skórze. Niemniej po jakimś czasie czułam się już zmęczona tą rozmową. Pracownica wciąż wyciągała kolejne cudowne mydła, których wcale nie było na półce, przy której stałyśmy i opowiadała mi o nich. Po którymś kolejnym (co najmniej 10 – tym) nie miałam już siły nadążać za nią i podziękowałam mówiąc, że muszę się zastanowić.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.