Chciałam odebrać ze spółdzielni nadpłatę wynikającą z oszczędności na centralnym ogrzewaniu. Wypełniłam na korytarzu wniosek i weszłam do pokoju. Pani sprawdziła moje konto i powiedziała, ze przecież 3 dni temu wybierałam pieniążki. Bardzo się zdziwiłam. Powiedziała, że oszczędności mam 750 złoty a odebrałam 620 złotych. Odpowiedziałam jej, że to niemożliwe chyba, ze ktoś w moim imieniu wybrał pieniądze i w ten sposób doszło do przestępstwa. Pani poprosiła mnie bym poczekała a ona sprawdzi w dokumentach źródłowych. Po chwili przyszła i rzekła: ja panią bardzo przepraszam, ale u nas nastąpiła pomyłka. Pieniążki wypłacała pani, która ma takie samo nazwisko i przypadkowo wypłata została zaksięgowana na pani indywidualnym koncie. Odetchnęłam z ulgą. Pracownica szybko poprawiła błąd w systemie i podpisała mi dokument do wypłaty. Na koniec jeszcze raz przeprosiła.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.