U Marka

(4.50)

Dodaj opinię

Firma nie otrzymała jeszcze żadnego certyfikatu jakości obsługi.

Firma nie korzysta z możliwości odpowiadania swoim klientom.

Firma nie jest aktywnym uczestnikiem Polskiego Programu Jakości Obsługi.

Opinie (1 z 1)

Dewocjonalia U Marka...
Dewocjonalia U Marka cieszą się niesłabnącym powodzeniem, bowiem ilekroć tam jestem, w sklepie kręci się co najmniej kilka osób. W oczekiwaniu na swoją kolej można się rozejrzeć w asortymencie, wystawionym na półkach, w gablotach za szkłem, na szafkach, ścianach, a nawet na podłodze. Szukałam jakiegoś drobnego prezentu z okazji chrzin córki brata. Zapytałam o obrazki i figurki do konkretnej kwoty, a miły pan za ladą cierpliwie pokazywał mi kolejne przedmioty, omawiał różnice między nimi, słowem - był bardzo pomocny. Pokazał mi wszystko, o co poprosiłam, a nawet sam z własnej inicjatywy podsuwał kolejne pomysły. Po dokonaniu wyboru zapłaciłam rachunek i wychodząc zostałam w miły sposób pożegnana. Mimo sporej ilości ludzi, można zauważyć, że panowie obsługujący, a zwykle jest ich dwóch, nie wykazują oznak zniecierpliwienia czy pośpiechu. Dają czas do namysłu, służą radą, są uprzejmi. Wizyta u nich pozostawia pozytywne wrażenie.

zarejestrowany-uzytkownik

12.05.2010

Placówka

Lublin, Królewska 9

Nie zgadzam się (15)

U Marka

Jesteś właścicielem tego miejsca?

Poinformuj nas i przejmij zarządzenie wizytówką tej firmy.

Firma nie jest uczestnikiem
Polskiego Programu
Jakości Obsługi
Zobacz więcej

Czy te firmy wypadają lepiej niż U Marka?

Zgadzasz się z ostatnią opinią na temat firmy?

Dewocjonalia U Marka...
Dewocjonalia U Marka cieszą się niesłabnącym powodzeniem, bowiem ilekroć tam jestem, w sklepie kręci się co najmniej kilka osób. W oczekiwaniu na swoją kolej można się rozejrzeć w asortymencie, wystawionym na półkach, w gablotach za szkłem, na szafkach, ścianach, a nawet na podłodze. Szukałam jakiegoś drobnego prezentu z okazji chrzin córki brata. Zapytałam o obrazki i figurki do konkretnej kwoty, a miły pan za ladą cierpliwie pokazywał mi kolejne przedmioty, omawiał różnice między nimi, słowem - był bardzo pomocny. Pokazał mi wszystko, o co poprosiłam, a nawet sam z własnej inicjatywy podsuwał kolejne pomysły. Po dokonaniu wyboru zapłaciłam rachunek i wychodząc zostałam w miły sposób pożegnana. Mimo sporej ilości ludzi, można zauważyć, że panowie obsługujący, a zwykle jest ich dwóch, nie wykazują oznak zniecierpliwienia czy pośpiechu. Dają czas do namysłu, służą radą, są uprzejmi. Wizyta u nich pozostawia pozytywne wrażenie.