Kapitan Żbik

(4.50)

Dodaj opinię

Firma nie otrzymała jeszcze żadnego certyfikatu jakości obsługi.

Firma nie korzysta z możliwości odpowiadania swoim klientom.

Firma nie jest aktywnym uczestnikiem Polskiego Programu Jakości Obsługi.

Opinie (1 z 1)

Wszedłem do baru...
Wszedłem do baru Kapitan Żbik zapytałem kelnerki czy jeszcze zdążyłem na Radomskie Morning Party, kelnerka poprosiła drugą kelnerkę, która powiedziała że jeżeli jeszcze nie ma 14.00 to tak. Potem usiadłem kelnerka, z którą rozmawiałem jako pierwszy, przyniosła mi kartę, przejrzałem ofertę śniadań z menu Śniadania Mocy w tym wegetariańskich oraz napojów i wybrałem śniadanie angielskie i herbatę Richmond El Grey, na śniadanie czekałem parę minut, na początku dostałem herbatę i sztućce, potem śniadanie, kiedy jadłem kelnerki obsługiwały gości siedzących przy stolikach przed restauracją i rozmawiały ze sobą i obgadywały jedną z pośród siebie. Po zjedzeniu parę minut czekałem na posiłek. Następnie wyszedłem na przed restaurację i przyłączyłem się do kobiet tańczących przy muzyce DJ i kobiety, która mogła być jednym z organizatorów Relaksacyjnych poranków na trawie, lub Radomskiego Morning Party, ponieważ zapraszała po porankach żeby przyjść do Kapitana Żbika. Po godzinie 14.00 podziękowała za udział i zaprosiła do przyjścia za 3 tygodnie.

Jarosław_570

10.07.2025

Placówka

Radom, Żeromskiego 46A

Nie zgadzam się (0)

Kapitan Żbik

Jesteś właścicielem tego miejsca?

Poinformuj nas i przejmij zarządzenie wizytówką tej firmy.

Firma nie jest uczestnikiem
Polskiego Programu
Jakości Obsługi
Zobacz więcej

Czy te firmy wypadają lepiej niż Kapitan Żbik?

Ktoś 7 dni temu dodał opinię na temat tej firmy

Wszedłem do baru...
Wszedłem do baru Kapitan Żbik zapytałem kelnerki czy jeszcze zdążyłem na Radomskie Morning Party, kelnerka poprosiła drugą kelnerkę, która powiedziała że jeżeli jeszcze nie ma 14.00 to tak. Potem usiadłem kelnerka, z którą rozmawiałem jako pierwszy, przyniosła mi kartę, przejrzałem ofertę śniadań z menu Śniadania Mocy w tym wegetariańskich oraz napojów i wybrałem śniadanie angielskie i herbatę Richmond El Grey, na śniadanie czekałem parę minut, na początku dostałem herbatę i sztućce, potem śniadanie, kiedy jadłem kelnerki obsługiwały gości siedzących przy stolikach przed restauracją i rozmawiały ze sobą i obgadywały jedną z pośród siebie. Po zjedzeniu parę minut czekałem na posiłek. Następnie wyszedłem na przed restaurację i przyłączyłem się do kobiet tańczących przy muzyce DJ i kobiety, która mogła być jednym z organizatorów Relaksacyjnych poranków na trawie, lub Radomskiego Morning Party, ponieważ zapraszała po porankach żeby przyjść do Kapitana Żbika. Po godzinie 14.00 podziękowała za udział i zaprosiła do przyjścia za 3 tygodnie.
Zgadzasz się?