Mały, kameralny lokal zlokalizowany w centrum Katowic, zaraz koło Galerii Katowice oraz Dworca Kolejowego. Jest to mała sieciówka, wobec czego możemy spodziewać się podobnego standardu oraz jakości jedzenia i obsługi w pozostałych loalizacjach. Lokal nie dysponuje przestrzenią do serwowania większej ilości gości i czasami można się rozczarować brakiem wolnego miejsca. Niemniej istotą tej miejscówki jest raczej szybka konsumpcja niż długa nasiadówka i delektowanie się daniami. Na plus w sezonie letnim - stoliki i możliwość zdegustowania posiłku na świeżym powietrzu.
Menu raczej krótkie i przejrzyste. Do wyboru kilka większych boxów, pojedyncze zestawy oraz zupa (jedna). Każda pozycja w menu może być serwowana z określoną ilością krewetek - 3 / 5 / 7 - w miarę wzrostu cyferki zmienia sie również cena. Na minus - nie można indywiduwalizować zamówień - np krewetki po włosku gotowane sa na białym winie - nie ma możliwości wykluczenia wina da osób np niepijących.
Po złożeniu zamówienia i zapłacie otrzymujemy rodzaj zegarka z numerem, który zasygnalizuje nam trochę denerwującym sygnałam, o gotowości naszego zamówienia. Czas oczekiwania jest poprawny - krewetki nie potrzebują zresztą zbyt wiele czasu, żeby być odpowiednio podane. Serwowane potrawy smaczne, z różnym stopniem pikantności. W zestawach są również dipy oraz mała porcja surówki plus frytki. Generalnie dla każdego znajdzie się coś dobrego. Znowu małym minusem - brak atrakcyjnego menu dla dzieci i najczęściej moja 3-letnia córka kończy na porcji frytek i paru łyzkach zupy, która niestety jest dla niej zbyt pikantna. Na plus - dla najmłodszych są krzesełka do karmienia, aczkolwiek bez dodatkowej rozrywki bądź atrakcyjnego posiłku raczej trudno utrzymać w nich dziecko. W lokalu jest toaleta, niestety miniaturowej wielkości -próba skorzystania z niej z dzieckiem graniczy ze zdolnościami akrobatycznymi.
Brak obsługi - jest to typowo lokal samoobsługowy - kasjer, który przyjmuje zamówienie tylko przy kasie, osobisty odbiór i oddanie naczyń. Żadnej obsługi na sali, odbioru brudnych naczyń itp. Zdarza się również, że stoły nie zawsze są czyszczone po pozostałych gościach, szczególnie, jeżeli lokal jest mocno obłożony. Pewne stoły zlokalizowane są również bezpośrednio pod nadmuchem z klimatyzatorów - nie najlepsza opcja na dłuższy posiłek - raz, że danie szybko wystyga - dwa - przeziębienie gwarantowane.
Na mały minus zasługuje również dostępność lokalu dla osób z niepełnosprawnościami, bądź z wózkami przeróżnej maści - dosyć strome schody, bez podjazdu, bardzo masywne i ciężko otwierające się drzwi (nawet dla osób dorosłych) są lekkim zaskoczeniem w obecnych czasach ogólnej dostępności.
Mały, kameralny lokal zlokalizowany w centrum Katowic, zaraz koło Galerii Katowice oraz Dworca Kolejowego. Jest to mała sieciówka, wobec czego możemy spodziewać się podobnego standardu oraz jakości jedzenia i obsługi w pozostałych loalizacjach. Lokal nie dysponuje przestrzenią do serwowania większej ilości gości i czasami można się rozczarować brakiem wolnego miejsca. Niemniej istotą tej miejscówki jest raczej szybka konsumpcja niż długa nasiadówka i delektowanie się daniami. Na plus w sezonie letnim - stoliki i możliwość zdegustowania posiłku na świeżym powietrzu.
Menu raczej krótkie i przejrzyste. Do wyboru kilka większych boxów, pojedyncze zestawy oraz zupa (jedna). Każda pozycja w menu może być serwowana z określoną ilością krewetek - 3 / 5 / 7 - w miarę wzrostu cyferki zmienia sie również cena. Na minus - nie można indywiduwalizować zamówień - np krewetki po włosku gotowane sa na białym winie - nie ma możliwości wykluczenia wina da osób np niepijących.
Po złożeniu zamówienia i zapłacie otrzymujemy rodzaj zegarka z numerem, który zasygnalizuje nam trochę denerwującym sygnałam, o gotowości naszego zamówienia. Czas oczekiwania jest poprawny - krewetki nie potrzebują zresztą zbyt wiele czasu, żeby być odpowiednio podane. Serwowane potrawy smaczne, z różnym stopniem pikantności. W zestawach są również dipy oraz mała porcja surówki plus frytki. Generalnie dla każdego znajdzie się coś dobrego. Znowu małym minusem - brak atrakcyjnego menu dla dzieci i najczęściej moja 3-letnia córka kończy na porcji frytek i paru łyzkach zupy, która niestety jest dla niej zbyt pikantna. Na plus - dla najmłodszych są krzesełka do karmienia, aczkolwiek bez dodatkowej rozrywki bądź atrakcyjnego posiłku raczej trudno utrzymać w nich dziecko. W lokalu jest toaleta, niestety miniaturowej wielkości -próba skorzystania z niej z dzieckiem graniczy ze zdolnościami akrobatycznymi.
Brak obsługi - jest to typowo lokal samoobsługowy - kasjer, który przyjmuje zamówienie tylko przy kasie, osobisty odbiór i oddanie naczyń. Żadnej obsługi na sali, odbioru brudnych naczyń itp. Zdarza się również, że stoły nie zawsze są czyszczone po pozostałych gościach, szczególnie, jeżeli lokal jest mocno obłożony. Pewne stoły zlokalizowane są również bezpośrednio pod nadmuchem z klimatyzatorów - nie najlepsza opcja na dłuższy posiłek - raz, że danie szybko wystyga - dwa - przeziębienie gwarantowane.
Na mały minus zasługuje również dostępność lokalu dla osób z niepełnosprawnościami, bądź z wózkami przeróżnej maści - dosyć strome schody, bez podjazdu, bardzo masywne i ciężko otwierające się drzwi (nawet dla osób dorosłych) są lekkim zaskoczeniem w obecnych czasach ogólnej dostępności.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.