Na kolację udałam się koło godziny 17.00 W restauracji było jeszcze sporo wolnych stolików. Po wejściu nikt nas nie przywitał, więc udałyśmy się na 1 piętro i zajęłyśmy stolik. Po jakiś 5 minutach dopiero podeszła do nasz młoda kelnerka z kartami. Brak uśmiechu na twarzy i nie przywitała nas. Tego dnia nie można było zamawiać pizzy, ponieważ była renowacja pieca, ale o tym dowiedziałam się dopiero przy zamawianiu - nikt wcześniej o tym nie uprzedził, więc ponownie musiałam się zastanowić na tym co zjeść. Jednak koleżanka już wiedziała i chciała złożyć swoje zamówienie. W tym momencie kelnerka się odwróciła i poszła. Jak koleżanka zawołała "Przepraszam" to kelnerka skinęła na nią palcem by poczekała. Obsługa wręcz fatalna. Jedzenie w restauracji jest bardzo dobre, duże porcje w korzystnej cenie. Bardzo konkurencyjne miejsce w Lublinie, jednak od otwarcia było już wiele skarg na personel i nadal nic się nie zmieniło. To była już moja 6 wizyta w restauracji. Przy podawaniu napo i jedzenia kelnerka wtrącała się w naszą rozmowę i dopowiadała swoje opinie, a jak doszedł do stolika mój partner to uśmiechnięta przyniosła kartę i czekała przy stoliku do momentu zamówienia przez Pana napoju.