Chciałam od nich kupić auto i przyjechałam z mechanikiem żeby je oglądnął. Zauważył wyciek z dwóch miejsc na podwoziu, na co Panowie zareagowali, że to ślady po konserwacji. Mój mechanik ich wyśmiał i Panowie zobowiązali się to naprawić. Wypisali już nawet umowę.Na następny dzień zadzwoniłam zapytać czy już jest do odbioru, lub jeśli nie to wpłacę zaliczkę. Pan P. skłamał, że auto jest w naprawie, ale żadnej zaliczki nie potrzebuje, że zależy mu żeby je naprawić i sprzedać sprawne. Następnie dzwonił jeszcze raz, z zapewnieniem, że za dwa dni będzie gotowe, że wycofuje ofertę z internetu żebym się nie stresowała i że auto czeka na mnie. Po tej informacji przestał odbierać moje telefony. I następnego dnia napisał smsa, że oferta jest nieaktualna. Po prostu sprzedał niesprawne auto komuś kto go nie sprawdził należycie. Pojechałam odzyskać umowę(z moimi danymi osobowymi) i przy okazji zostałam napadnięta przez ojca Panów P. Rozmawiałam z sąsiadami i mówili, że zdarzały się już w tym komisie interwencje policji. Cieszę się, że nie kupiłam od nich auta i ostrzegam przed tymi pośrednikami.

Firma do bani. Nie zasługują nawet na pół gwiazdki. Sprzedają graty.

Uwaga! Nie kupować aut od tego człowieka! Sprzedał samochód złożony z części różnych marek, który nie miał prawa być dopuszczony do ruchu - sprawa właśnie trafia do sądu. W ciągu 53 od zakupu samochód spędził 38 dni w naprawach a i tak nie da się go przywrócić do stanu używalności. W dodatku w międzyczasie odmówił posłuszeństwa nagle, na środku drogi. Cud, że nikt nie zginął.Ostrzegam przed Tomaszem P. i jego pośrednictwem samochodowym!