Chcąc zobaczyć nowe samochody wstąpiłem do Salonu Fiat. Po ok. 30 minutach "zwiedzania" salonu, nikt ze sprzedawców nie zareagował na moją obecność (jako potencjalny kupiec). Dopiero chwilę później przywołałem wzrokiem Panią siedzącą za biurkiem. Przedstawiła kilka ulotek interesującego mnie samochodu i to wszystko. W jaki sposób samochody mają się sprzedawać, skoro w salonach mamy takie podejście do kupującego???
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.