Pod świerkami

(0.50)

Dodaj opinię

Firma nie otrzymała jeszcze żadnego certyfikatu jakości obsługi.

Firma nie korzysta z możliwości odpowiadania swoim klientom.

Firma nie jest aktywnym uczestnikiem Polskiego Programu Jakości Obsługi.

Opinie (1 z 1)

Znalazłam ofertę gospodarstwa...
Znalazłam ofertę gospodarstwa agroturystycznego w bieszczadach na stronie internetowej. Wraz ze znajomymi stwierdziliśmy, że warto zwiedzić tę część naszegokraju, dlatego też tam zarezerwowaliśmy pokoje. Ostatnie wolne mieściły się na piętrze domku. Miały być 2 pokoje, kuchnia, łazienka, przedpokój. Właściciele przesłali też nam zdjecia pokojów. Wpłaciliśmy zaliczkę. Po przyjeżdzie do Berezki okazało się, że pokoje mieszczą się na poddaszu, a właściciele nie wspomnieli, że mieszkać tam mogą krasnoludki maksymalnie do 150 cm wzrostu. Stwierdziliśmy, że jednak nie zostajemy, gdyż nie dało się tam mieszkać. Na to właścieciele odpowiedzieli, że mamy zapłacić połowę należności za pobyt- mieliśmy zostać tam 10 dni, czyli oni chcieli za 5 dni, za to, że zrezygnowaliśmy. Standard domku nie odpowiadał temu co zarezerwowaliśmy, dlatego w tej sytuacji mogliśmy zreygnować, jednak właściciele zaczęli straszyć nas policją. Po godzinie wyjechaliśmy stamtąd i stwiedziliśmy, że wiecej takich wycieczek nie chcemy.

Beti

10.12.2009

Inna forma kontaktu

Nie zgadzam się (17)

Pod świerkami

Jesteś właścicielem tego miejsca?

Poinformuj nas i przejmij zarządzenie wizytówką tej firmy.

Firma nie jest uczestnikiem
Polskiego Programu
Jakości Obsługi
Zobacz więcej

Czy te firmy wypadają lepiej niż Pod świerkami?

Zgadzasz się z ostatnią opinią na temat firmy?

Znalazłam ofertę gospodarstwa...
Znalazłam ofertę gospodarstwa agroturystycznego w bieszczadach na stronie internetowej. Wraz ze znajomymi stwierdziliśmy, że warto zwiedzić tę część naszegokraju, dlatego też tam zarezerwowaliśmy pokoje. Ostatnie wolne mieściły się na piętrze domku. Miały być 2 pokoje, kuchnia, łazienka, przedpokój. Właściciele przesłali też nam zdjecia pokojów. Wpłaciliśmy zaliczkę. Po przyjeżdzie do Berezki okazało się, że pokoje mieszczą się na poddaszu, a właściciele nie wspomnieli, że mieszkać tam mogą krasnoludki maksymalnie do 150 cm wzrostu. Stwierdziliśmy, że jednak nie zostajemy, gdyż nie dało się tam mieszkać. Na to właścieciele odpowiedzieli, że mamy zapłacić połowę należności za pobyt- mieliśmy zostać tam 10 dni, czyli oni chcieli za 5 dni, za to, że zrezygnowaliśmy. Standard domku nie odpowiadał temu co zarezerwowaliśmy, dlatego w tej sytuacji mogliśmy zreygnować, jednak właściciele zaczęli straszyć nas policją. Po godzinie wyjechaliśmy stamtąd i stwiedziliśmy, że wiecej takich wycieczek nie chcemy.