Zamowienie zlożone telefonicznie ,po 2 godzinach nikogo nie ma , po ponownym telefonie Pani informuje mnie jaki jeszcze bedzie okres oczekiwania , kpina i zenada , personel mnie ogarnia zamówień.

07.05.15 wspólnie z rodziną i znajomymi, odwiedziliśmy lokal gastronomiczny "Dom Woźnego". Zalety to atrakcyjna lokalizacja. Natomiast jakość potraw i obsługi pozostawia wiele do życzenia. Najpierw dowiedzieliśmy się, że potraw wypisanych na wielkich kartkach kolorowymi flamastrami, już nie ma, potem podczas zamawiania czego innego, okazało się, że przez telefon zostają sprzedawane. Z dwóch zamówień, Pani z obsługi nie policzyła i nie wydała jednego dania, następnie okazało się, że z trzech porcji zamówionych i zapłaconych naleśników, dostępne jest tylko dwie i pół porcji. Po 30 min. czekania - zupy. Żurek, który zamówiłem, nie nadawał się do zjedzenia. Otrzymałem go w małej filiżance. Była to zupa z torebki, rzadka, galaretowata i przezroczysta, okraszona parówką. Po następnych nastu minutach, długo oczekiwane drugie. Schabowy, mała porcja, cały w tłuszczu, kapiący. Ziemniaki mokre, papka w dodatku zimne.Reasumując: Obsługa - brak jednego dania, drugie wydane w połowie, długi czas oczekiwania, sztućce wydane z ręki (Pani w garści przyniosła i dała przez ladę odliczoną ilość łyżek, widelców i noży), trzymanie dań dla gości na telefon.Jakość dań - bardzo małe porcje, ceny za wspomnianą jakość wysokie, potrawy nie nadające się do zjedzenia. Długo szukaliśmy, i w centrum tego pięknego miasta, niema gdzie zjeść. Jeżeli dbacie o swoje zdrowie i nerwy, omijajcie ten lokal szerokim łukiem.

Knajpka usytuowana bardzo blisko parku i jeziora Trzesiecko. Sam lokal urządzony w fajnym i przytulnym stylu: na dole dominują stoliki z krzesłami natomiast u góry na poddaszu stoliki z wygodnymi krzesłami, fotelami i sofami (poddasze klimatyzowane). Wiodący jadłospis to pierogi - uznaniem cieszą się pierogi gotowane z mięsem, ruskie , bób ze szpinakiem i czosnkiem; włoskie oraz pierogi pieczone - wszystko w przystępnych cenach. Całość lokalu okraszona dobrą, spokojną muzyką jazzową. Co do obsługi to zależy od ilości osób w lokalu -faktycznie im więcej osób tym gorzej z realizacją zamówień -nieraz czeka się 30-40 min ale przy umiarkowanym ruchu dania podawane są dość szybko -ok 10 min.

Miejsce ciekawie "zagospodarowane" każdy stalik stwarza inny klimat.Osobiście z córką lubimy stolik na górze z fotelem.Można zrobić mix zastawu i popróbować różnych smaków pierogów.Jak dla mnie panie za dużo nakładają tłuszczyku ze skwarkami.Jeśli chodzi o czas oczekiwania,jest nieco za długi.Toaleta nieco zaniedbana,wręcz odechciewało się z je korzystania.

"Dom Woźnego" w Szczecinku jest jedyną pierogarnią w Szczecinku, działającą tu od lat, choć wcześniej była znana pod nazwą "Pierogarnia Primavera". Kiedyś jedzenie tam było pyszne i choć restauracja mieściła się w bardzo małym pomieszczeniu i często brakowało miejsca do siedzenia to przyciągała tłumy. Odkąd znajduje się w nowej lokalizacji i jedzenie i wystrój zmieniły się na gorsze. Ostatnie moje 3 wizyty w tym miejscu skłoniły mnie do wystawienia opinii tej restauracji. Po pierwsze wystrój - w zamierzeniu wnętrze ma przypominać starą, niemiecką restaurację (coś w stylu retro - białe krzesła i stoły z drewnianymi blatami, stare kredensy, większość wystroju w drewnie), niestety obejmuje to również zastawę stołową - każdy talerz jest nie od kompletu i (uwaga) talerze celowo są poobijane by sprawiać wrażenie starych. Być może właściciel kupił je w sklepie ze starociami na terenie Niemiec, ponieważ zastawa posiada niemieckie napisy, np. zupę serową otrzymałam w misce z napisem "Zwiebelsuppe"(czyli:zupa cebulowa). Dodając do tego sztućce - stare i choć wyparzone nie do końca czyste, a także po prostu brud - podłoga i stoły zawsze się tam lepią, całość sprawia na mnie przygnębiające wrażenie. Zdecydowanie wolałam poprzedni wystrój i zastawę - białą, jednolitą, niepoobijaną i zachęcającą do jedzenia. Drugą rzeczą jest czas oczekiwania - ponieważ jest to jedyna pierogarnia w Szczecinku i ponieważ oferuje poza standardową ofertą również obiady abonamentowe, często są tam kolejki, a czas oczekiwania na zamówienie wynosi nawet do 40 minut. W trakcie mojej ostatniej wizyty pomylono moje zamówienie i otrzymałam nie takie pierogi jak zamawiałam, a osoba z którą byłam otrzymała zamówienie 20 minut przede mną, więc zdążyła już zjeść zanim ja otrzymałam swoje danie. Podsumowując, jedzenie w "Domu Woźnego" jest dobre, ale wystrój, zastawa stołowa, czas oczekiwania, a przede wszystkim czystość pozostawiają wiele do życzenia i całość oceniam w skali od 1 do 10 tylko na 4.