Maiałam okazję odwiedzić tę galerię przy ostatniej wizycie w stolicy. Akurat tak się złozyło, że sam pan Wojciech Fibak zmieniał ekspozycję. Byłam jedyną zwiedzającą, a mimo to, pan Fibak zwrócił uwagę pracującym tam dziewczynom, że przy obrazach brakuje opisów i żeby je dla mnie zawiesiły. Lało wtedy jak z cebra, zdecydowanie nie wyglądałam jak potencjalna kolekcjonerka. Kolekcja Fibaka jest bogata, więc na pewno warto tam zaglądac od czasu do czasu. Ja wrócę tam na pewno.
Maiałam okazję odwiedzić tę galerię przy ostatniej wizycie w stolicy. Akurat tak się złozyło, że sam pan Wojciech Fibak zmieniał ekspozycję. Byłam jedyną zwiedzającą, a mimo to, pan Fibak zwrócił uwagę pracującym tam dziewczynom, że przy obrazach brakuje opisów i żeby je dla mnie zawiesiły. Lało wtedy jak z cebra, zdecydowanie nie wyglądałam jak potencjalna kolekcjonerka. Kolekcja Fibaka jest bogata, więc na pewno warto tam zaglądac od czasu do czasu. Ja wrócę tam na pewno.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.