Komis jest dość malutki. Znajdują się tam nie tylko ubranka, ale też zabawki, wózki, wanienki czy chodziki. Pani ekspedientka ma malutkie stanowisko między regałami, gdzie stoi kasa a pod kasą różne rzeczy np reklamówki czy kanapka. Pani była uprzejma powiedzieć, gdzie szukać ciuszków po które przyszłam. Zapytałam o możliwość oddania rzeczy po mojej córce. Pani opowiedziała o zasadach przyjmowania rzeczy w komis. Część ubranek, które oglądałam nosiły bardzo widoczne ślady użytkowania. Były plamy, czasem dziurki. Ceny dość niskie, ale i tak trzeba dokładnie każdą rzecz obejrzeć w świetle dziennym, bo w tym małym sklepiku nie wszystko widać.
Komis jest dość malutki. Znajdują się tam nie tylko ubranka, ale też zabawki, wózki, wanienki czy chodziki. Pani ekspedientka ma malutkie stanowisko między regałami, gdzie stoi kasa a pod kasą różne rzeczy np reklamówki czy kanapka. Pani była uprzejma powiedzieć, gdzie szukać ciuszków po które przyszłam. Zapytałam o możliwość oddania rzeczy po mojej córce. Pani opowiedziała o zasadach przyjmowania rzeczy w komis. Część ubranek, które oglądałam nosiły bardzo widoczne ślady użytkowania. Były plamy, czasem dziurki. Ceny dość niskie, ale i tak trzeba dokładnie każdą rzecz obejrzeć w świetle dziennym, bo w tym małym sklepiku nie wszystko widać.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.