Moja siostra nie dawno urodziła swoje pierwsze dziecko. Byliśmy sobie w tym czasie nad morzem pochodzić, gdy siostra zadzwoniła do mnie i poprosiła mnie, żebym jej kupiła mleko (takie dla dzieci - 1), nie mogłaa karmić piersia. Podała mi nazwę i wygląd. Ja mniej więcej pamietałam jak wyglądala puszka. Poszłam do najbliższej apteki. Opisałam wszystko Pani i poszła na zaplecze po puszkę, niestety nie przyniosła mi takiego co ja chciałam. Zrobiła minę taką, że nie chce jej się znów iść na zapleczę i przyniosła mi po raz kolejny złe mleko. Zapytałam po co robi takie miny, a ona do mnie, że nie robi żadnych min i z wielką łachą przyniosła mi odpowiednie mleko tworząc miny jeszcze gorzej niż poprzednio, więc powiedziałam jej krótko, że jak się jej nie chce pracować to niech zmieni pracę. Klienci, którzy stali za mną przyznali mi rację i powiedzieli, że ta Pani zawsze jest taka nie miła.
Moja siostra nie dawno urodziła swoje pierwsze dziecko. Byliśmy sobie w tym czasie nad morzem pochodzić, gdy siostra zadzwoniła do mnie i poprosiła mnie, żebym jej kupiła mleko (takie dla dzieci - 1), nie mogłaa karmić piersia. Podała mi nazwę i wygląd. Ja mniej więcej pamietałam jak wyglądala puszka. Poszłam do najbliższej apteki. Opisałam wszystko Pani i poszła na zaplecze po puszkę, niestety nie przyniosła mi takiego co ja chciałam. Zrobiła minę taką, że nie chce jej się znów iść na zapleczę i przyniosła mi po raz kolejny złe mleko. Zapytałam po co robi takie miny, a ona do mnie, że nie robi żadnych min i z wielką łachą przyniosła mi odpowiednie mleko tworząc miny jeszcze gorzej niż poprzednio, więc powiedziałam jej krótko, że jak się jej nie chce pracować to niech zmieni pracę. Klienci, którzy stali za mną przyznali mi rację i powiedzieli, że ta Pani zawsze jest taka nie miła.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.