Do pizzeri na ulicy Lubartowskiej wstąpiłam, aby przekąsić coś małego. Kiedy weszłam do lokalu trochę zraził mnie jego wystrój. Wyglądało to jak obskurna poczekalnia. W rogu lokalu stały maszyny, które skupiały wokół siebie sporą ilość osób. Kiedy podeszłam do baru powitał mnie starszy mężczyzna, który obsługiwał za barem. Nie miał na sobie żadnego ubrania ochronnego. Natomiast miał na sobie sweter w tureckie wzory. Zamówiłam zapiekankę za 5 zł. Kiedy kątem oka obserwowałam jak mężczyzna robi zapiekankę od razu odechciało mi się jeść. Moim zdaniem do lokalu powinien wkroczyć sanepis. Blaty, na których mężczyzna szykował jedzenie były brudne i pełne okruchów. Nie widziałam również, aby pracownik mył ręcę przed wykonaniem mojego zamówienia. Kiedy otrzymałam zapiekankę i okazało się, że jest ona z kiełbasą nie chciałam jej nawet spróbować. Natomiast mój chłopak jest wszystko jedzący więc to on skonsumował ową zapiekankę. Mimo tego, że jest on raczej niewybredny jeśli chodzi o jedzenie mówił, że zapiekanka mu niesmakowała i nawet jej nie zjadł do końca.
Do pizzeri na ulicy Lubartowskiej wstąpiłam, aby przekąsić coś małego. Kiedy weszłam do lokalu trochę zraził mnie jego wystrój. Wyglądało to jak obskurna poczekalnia. W rogu lokalu stały maszyny, które skupiały wokół siebie sporą ilość osób. Kiedy podeszłam do baru powitał mnie starszy mężczyzna, który obsługiwał za barem. Nie miał na sobie żadnego ubrania ochronnego. Natomiast miał na sobie sweter w tureckie wzory. Zamówiłam zapiekankę za 5 zł. Kiedy kątem oka obserwowałam jak mężczyzna robi zapiekankę od razu odechciało mi się jeść. Moim zdaniem do lokalu powinien wkroczyć sanepis. Blaty, na których mężczyzna szykował jedzenie były brudne i pełne okruchów. Nie widziałam również, aby pracownik mył ręcę przed wykonaniem mojego zamówienia. Kiedy otrzymałam zapiekankę i okazało się, że jest ona z kiełbasą nie chciałam jej nawet spróbować. Natomiast mój chłopak jest wszystko jedzący więc to on skonsumował ową zapiekankę. Mimo tego, że jest on raczej niewybredny jeśli chodzi o jedzenie mówił, że zapiekanka mu niesmakowała i nawet jej nie zjadł do końca.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.