Robótki na drutach nigdy jakoś mnie specjalnie nie pociągały. Już z dwojga złego szydełko.
Ostatnio jednak moją uwagę zwróciła nowa oferta Hachette „robię na drutach” .
Postanawiam jej się przyjrzeć.
I sam wydawca jak i ta konkretna kolekcja mają odrębne strony www.
Zamysł jest nawet fajny. Każdy zeszyt to kurs nowego ściegu plus motek wełny a z tak powstałych naszych prób możemy stworzyć oryginalny pled paczwork.
By dotrzeć do informacji odnośnie ceny i
musze się uciec do fotelu jakim jest klikniecie w zakładkę
Prenumerata. Tam czytam iż nr jeden kosztuje 4,90 drugi 9,95
a od trzeciego cena wynosi 14,95
Ile będzie numerów tego nie wiem .Wiem natomiast iż oferta mnie nie przekonuje.
Wydaje mi się iż do edukacji wystarczy książka/ dobry opis w internecie i wizyta w pasmanterii .
Mamy wybór koloru, nic nas nie ogranicza.
No i ekonomiczne wychodzi na plus.
Robótki na drutach nigdy jakoś mnie specjalnie nie pociągały. Już z dwojga złego szydełko.
Ostatnio jednak moją uwagę zwróciła nowa oferta Hachette „robię na drutach” .
Postanawiam jej się przyjrzeć.
I sam wydawca jak i ta konkretna kolekcja mają odrębne strony www.
Zamysł jest nawet fajny. Każdy zeszyt to kurs nowego ściegu plus motek wełny a z tak powstałych naszych prób możemy stworzyć oryginalny pled paczwork.
By dotrzeć do informacji odnośnie ceny i
musze się uciec do fotelu jakim jest klikniecie w zakładkę
Prenumerata. Tam czytam iż nr jeden kosztuje 4,90 drugi 9,95
a od trzeciego cena wynosi 14,95
Ile będzie numerów tego nie wiem .Wiem natomiast iż oferta mnie nie przekonuje.
Wydaje mi się iż do edukacji wystarczy książka/ dobry opis w internecie i wizyta w pasmanterii .
Mamy wybór koloru, nic nas nie ogranicza.
No i ekonomiczne wychodzi na plus.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.