Lokal położony jest w centrum Chorzowa, ale w przeciętnym miejscu - przy samej estakadzie. Wchodzi się po schodach - brak podjazdu. Wystrój lokalu taki sobie (na ścianach zdjęcia przedwojennego Chorzowa), ale mimo wszystko przyjemnie i przytulnie. Co ważne stoliki nie są upchane, przez co jest dość swobodnie wewnątrz i nie jest duszno. Niepozorna pierogarnia serwuje jedne z najlepszych pierogów, jakie jadłam w życiu - z powodzeniem mogą konkurować ze słynnymi pierogami z krakowskiego Kazimierza - a wiem co piszę, bo tamtych też kilkakrotnie próbowałam - wg mnie pomijając magię miejsca, to chorzowskie są lepsze:). Obsługa - przeważnie ta sama, miła dziewczyna, która mnie już rozpoznaje, (co jest sympatyczne) i z uśmiechem podaje pierogi. Podsumowując, jeśli pierogi - to tam właśnie. Można także na wynos, co ciekawe także w wersji mrożonej - do ugotowania w domu.
Lokal w ofercie ma w zasadzie same pierogi, ale jakie pyszne. Wiele wariantów i na żadnym się nie zawiodłam. Ok 30 rodzajów, każdy znajdzie coś dla siebie, słodkie, słone, wegetariańskie.
Jeśli pierogi - to tam właśnie. Można także na wynos, co ciekawe także w wersji mrożonej - do ugotowania w domu.
Obsługa - przeważnie ta sama, miła dziewczyna, która mnie już rozpoznaje (co jest sympatyczne) i z uśmiechem proponuje powyższe pozycje. Generalnie nic ponad przeciętność, ale atmosfera bardzo miła. Polecam ta pierogarnię naprawdę warto ją odwiedzić, pierogi jak u mamy a ceny bardzo przystępne jak za tak doskonałą jakość pierogów.
Lokal położony jest w centrum Chorzowa, ale w przeciętnym miejscu - przy samej estakadzie. Wchodzi się po schodach - brak podjazdu. Wystrój lokalu taki sobie (na ścianach zdjęcia przedwojennego Chorzowa), ale mimo wszystko przyjemnie i przytulnie. Co ważne stoliki nie są upchane, przez co jest dość swobodnie wewnątrz i nie jest duszno. Niepozorna pierogarnia serwuje jedne z najlepszych pierogów, jakie jadłam w życiu - z powodzeniem mogą konkurować ze słynnymi pierogami z krakowskiego Kazimierza - a wiem co piszę, bo tamtych też kilkakrotnie próbowałam - wg mnie pomijając magię miejsca, to chorzowskie są lepsze:). Obsługa - przeważnie ta sama, miła dziewczyna, która mnie już rozpoznaje, (co jest sympatyczne) i z uśmiechem podaje pierogi. Podsumowując, jeśli pierogi - to tam właśnie. Można także na wynos, co ciekawe także w wersji mrożonej - do ugotowania w domu.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.