Firma, w której pracowałam urządzała w hotelu Ikar na ulocy Kościuszki konferencję sprzedażową.
Pliusem hotelu jest jego lokalizacja - znajduje się on w centrum miasta, nie ma problemu z dojazdem. Ale to był chyba jedyny plus.
Brydzkie, raczej stare toalety. Sala konferencyjna brzydka. Wystrojem przypominała zdecydowanie bardziej większą salę w starej szkole niż salę konferencyjną w hotelu.
Brzydkie, stare zasłony, niewygodne krzesła, problem z nagłośnieniem. Na dodatek przez cały czas w sali unosił się bardzo wyrażny zapach pieczarek, pewnie gdzieś w pobliżu musiała być kuchnia. Catering kiepski, lekko wyschnięte kruche ciastka. Zdecydowanie nie podobało mi się to miejsce.
Firma, w której pracowałam urządzała w hotelu Ikar na ulocy Kościuszki konferencję sprzedażową.
Pliusem hotelu jest jego lokalizacja - znajduje się on w centrum miasta, nie ma problemu z dojazdem. Ale to był chyba jedyny plus.
Brydzkie, raczej stare toalety. Sala konferencyjna brzydka. Wystrojem przypominała zdecydowanie bardziej większą salę w starej szkole niż salę konferencyjną w hotelu.
Brzydkie, stare zasłony, niewygodne krzesła, problem z nagłośnieniem. Na dodatek przez cały czas w sali unosił się bardzo wyrażny zapach pieczarek, pewnie gdzieś w pobliżu musiała być kuchnia. Catering kiepski, lekko wyschnięte kruche ciastka. Zdecydowanie nie podobało mi się to miejsce.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.