W niedzielne popołudnie pewnego sierpniowego dnia wybrałam się z rodzinką nad Wisłę, właśnie nieopodal Zajazdu Nierodzim. Po dniu na słońcu (upał 30stopni) i kąpieli w orzeźwiającej Wiśle, strasznie zgłodnieliśmy. Z pewną nieśmiałością udaliśmy się do Zajazdu gdyż z zewnątrz jak i wewnątrz trącił trochę komuną. Z obawą zamówiliśmy obiad - a tu miła niespodzianka, pychota jedzonko - polecam tradycyjną roladę śląską z "modrą" kapustą, akurat zastąpioną z konieczności przez pyszną zasmażaną (gdyż im brakło) i z kluskami - ale to naprawdę mały szczegół. Plus za jedzenie, minus za stylizację ale może dobry architekt wnętrz by tu coś wskórał. Obsługa bardzo miłą i sympatyczna. Polecam
W niedzielne popołudnie pewnego sierpniowego dnia wybrałam się z rodzinką nad Wisłę, właśnie nieopodal Zajazdu Nierodzim. Po dniu na słońcu (upał 30stopni) i kąpieli w orzeźwiającej Wiśle, strasznie zgłodnieliśmy. Z pewną nieśmiałością udaliśmy się do Zajazdu gdyż z zewnątrz jak i wewnątrz trącił trochę komuną. Z obawą zamówiliśmy obiad - a tu miła niespodzianka, pychota jedzonko - polecam tradycyjną roladę śląską z "modrą" kapustą, akurat zastąpioną z konieczności przez pyszną zasmażaną (gdyż im brakło) i z kluskami - ale to naprawdę mały szczegół. Plus za jedzenie, minus za stylizację ale może dobry architekt wnętrz by tu coś wskórał. Obsługa bardzo miłą i sympatyczna. Polecam
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.