Złoto Hiszpanii

(3.00)

Dodaj opinię

Firma nie otrzymała jeszcze żadnego certyfikatu jakości obsługi.

Firma nie korzysta z możliwości odpowiadania swoim klientom.

Firma nie jest aktywnym uczestnikiem Polskiego Programu Jakości Obsługi.

Opinie (1 z 1)

W listopadowy wieczór...
W listopadowy wieczór postanowiliśmy zawalczyć z wszechogarniającą listopadową melancholią i przenieść się w słoneczniejsze przynajmniej kulinarnie klimaty. Przyzwoity tapas bar wydał się dość przyjemną opcją ocieplenia klimatu. I tak oto trafiliśmy do Złota Hiszpanii. Pierwszym mankamentem przybytku jest jego lilipuci rozmiar - trzy stoliki i brak typowego baru sprawia, że w weekend lepiej nie zaglądać bez rezerwacji. Kolejny minus za brak sprawnej klimatyzacji, a raczej za jej brak w ogóle. Mimo dość niesprzyjającej aury w środku było dość duszno... Wybór win jest dość dobry. Kilkanaście pozycji + wina domowe. Przekąski również bez zarzutu - sery, szynki, sałatki. Wszystko bardzo smaczne. Obsługa ok, ale bez rewelacji. Osoby nie zaznajomione z kulinariami iberyjskimi raczej nie mogą liczyć na wprowadzenie w ich meandry. Zdaję sobie sprawę, że jakość musi kosztować, ale ceny proponowane w Złocie Hiszpanii są żywcem wyjęte z najbardziej prestiżowych lokalizacji hiszpańskich metropolii. Reasumując: 430 złotych za cztery osoby w barze przekąskowym to lekka przesada.

zarejestrowany-uzytkownik

20.11.2010

Placówka

Warszawa, plac trzech krzyży

Nie zgadzam się (0)

Złoto Hiszpanii

Jesteś właścicielem tego miejsca?

Poinformuj nas i przejmij zarządzenie wizytówką tej firmy.

Firma nie jest uczestnikiem
Polskiego Programu
Jakości Obsługi
Zobacz więcej

Czy te firmy wypadają lepiej niż Złoto Hiszpanii?

Zgadzasz się z ostatnią opinią na temat firmy?

W listopadowy wieczór...
W listopadowy wieczór postanowiliśmy zawalczyć z wszechogarniającą listopadową melancholią i przenieść się w słoneczniejsze przynajmniej kulinarnie klimaty. Przyzwoity tapas bar wydał się dość przyjemną opcją ocieplenia klimatu. I tak oto trafiliśmy do Złota Hiszpanii. Pierwszym mankamentem przybytku jest jego lilipuci rozmiar - trzy stoliki i brak typowego baru sprawia, że w weekend lepiej nie zaglądać bez rezerwacji. Kolejny minus za brak sprawnej klimatyzacji, a raczej za jej brak w ogóle. Mimo dość niesprzyjającej aury w środku było dość duszno... Wybór win jest dość dobry. Kilkanaście pozycji + wina domowe. Przekąski również bez zarzutu - sery, szynki, sałatki. Wszystko bardzo smaczne. Obsługa ok, ale bez rewelacji. Osoby nie zaznajomione z kulinariami iberyjskimi raczej nie mogą liczyć na wprowadzenie w ich meandry. Zdaję sobie sprawę, że jakość musi kosztować, ale ceny proponowane w Złocie Hiszpanii są żywcem wyjęte z najbardziej prestiżowych lokalizacji hiszpańskich metropolii. Reasumując: 430 złotych za cztery osoby w barze przekąskowym to lekka przesada.