Wszedłem do kwiaciarni z drugą osobą, z którą oddzielnie dokonywaliśmy zakupów. Co na wejściu głośno skomentowałem, ( więc panie pracujące wiedział dokładnie, co i jak). Po chwili podeszła jedna. Osoba, z którą byłem pierwsza zaczęła dokonywać wyborów. Po chwili podeszła druga pani. Poprosiłem dwa kwiatki oddzielnie przybrane w różne kolory. Widoczny był wyraz wielkiego niezadowolenia z moich wyborów. Po jakiejś minucie dopiero ta pani zaczęła wykonywać przybrania, które też nie szły jej zbyt zgrabnie. Po wielkich bólach jednak udało się skończyć przybierać kwiatki. Ogólnie mało sympatyczne wrażenia z wizyty.
Wszedłem do kwiaciarni z drugą osobą, z którą oddzielnie dokonywaliśmy zakupów. Co na wejściu głośno skomentowałem, ( więc panie pracujące wiedział dokładnie, co i jak). Po chwili podeszła jedna. Osoba, z którą byłem pierwsza zaczęła dokonywać wyborów. Po chwili podeszła druga pani. Poprosiłem dwa kwiatki oddzielnie przybrane w różne kolory. Widoczny był wyraz wielkiego niezadowolenia z moich wyborów. Po jakiejś minucie dopiero ta pani zaczęła wykonywać przybrania, które też nie szły jej zbyt zgrabnie. Po wielkich bólach jednak udało się skończyć przybierać kwiatki. Ogólnie mało sympatyczne wrażenia z wizyty.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.