Dość dawno nie jadłem przysmaków toruńskich, więc z chęcią zahaczyłem o ten punkt. Już sam punkt zachęca, aby do niego zajść. W momencie mego podejścia, pracownica wstała z krzesła i oczekiwała co zamówię. Widząc brak chęci rozpoczęcia rozmowy przez pracownicę, poprosiłem o kilka produktów. Zamówione produkty dość szybko pracownica zapakowała do reklamówki i podała mi kwotę do zapłaty. Wręczając mi resztę, paragon i kupione produkty, pracownica podziękowała mi za zakupy. Zdaje mi się, że pracownica chyba nie miała dziś dobrego humoru. Widać było zmęczenie, lecz wiadomo, że każdy może taki być czasami. Starał się uśmiechać do klienta, jednakże widoczne było wymuszenie.
Dość dawno nie jadłem przysmaków toruńskich, więc z chęcią zahaczyłem o ten punkt. Już sam punkt zachęca, aby do niego zajść. W momencie mego podejścia, pracownica wstała z krzesła i oczekiwała co zamówię. Widząc brak chęci rozpoczęcia rozmowy przez pracownicę, poprosiłem o kilka produktów. Zamówione produkty dość szybko pracownica zapakowała do reklamówki i podała mi kwotę do zapłaty. Wręczając mi resztę, paragon i kupione produkty, pracownica podziękowała mi za zakupy. Zdaje mi się, że pracownica chyba nie miała dziś dobrego humoru. Widać było zmęczenie, lecz wiadomo, że każdy może taki być czasami. Starał się uśmiechać do klienta, jednakże widoczne było wymuszenie.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.