Od lat kupuję pieczywo w sklepach tej firmy, bo jest świetne, najlepsze w Kole i okolicy. Zakład nie poddał się konkurencji wielkich sieci i nie uświadczysz w super i hipermarketach wyrobów tej firmy sprzedawanych na upokarzających producenta warunkach. Rozwinął natomiast sieć własnych punktów sprzedaży. W najstarszym punkcie, przy samej piekarni personel uwija się jak w ukropie ...i to przez cały dzień handlowy, bo na okrągło klienci wchodzą i wychodzą. W godzinach szczytu tworzą się kolejki jak za komuny, z tą tylko różnicą że wyczekany chleb czy bułki klient na pewno otrzyma. Panie tworzą przy tym atmosferę dodatkowo zachęcającą do powrotów. Uśmiech przebija się przez nieuniknione zmęczenie. Jedno mnie tylko mnie zaskakuje i rozśmiesza. Chleb w całości wydawany jest w jednorazowych reklamówkach, natomiast do krojonego jednorazówkę trzeba dokupić. Tą folię traktuje się jako opakowanie i to jest powód. Tylko jak z tym zakupem kulturalnie i z szacunkiem dla chleba iść do domu?
Maa piekarnia, dokładniej punkt dystrybucyjny piekarni znajdujacej się kilka kilometrów dalej. Od samego progu wita nas uśmiechnięta pani sprzedawczyni. Co więcej nie jest to jakieś wymuszone "dzień dobry"... spontanicznie, odruchowo, "przemiło" można rzec :) Aż chce się chodzić tam częściej. W lokalu czysto chleb świeżuteńki..prosto z pieca zanim dojechałem do domu pól bochenka zniknęło :) Wszystko robione sprawnie :)
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.