Zepsuła mi się maszyna do szycia, pojechałyśmy z córką zawieść ja do naprawy. Jednak pracownik nie przyjął jej do naprawy, kazał mi samej odkręcić silniczek, bo jak twierdził, to na pewno silniczek się spalił. Dalej powiedział, że mam zawiść ten silniczek do jego kolegi ( tu podał mi adres tego kolegi). Poprosiłam, żeby obejrzał maszynę i może mi pomógł odkręcić ten silniczek, bo ja się nie znam na elektryce, więc to dla mnie nie takie proste, ale On nie był zainteresowany moją maszyną. Pod wskazanym adresem rzekomego kolegi nikogo nie zastaliśmy.
Maszyna do szycia jest ciężka, nawet bardzo i taszczenie jej nie był przyjemne,zwłaszcza, że dalej jest zepsuta. W ogóle cała ta sprawa nie jest przyjemna.
Zepsuła mi się maszyna do szycia, pojechałyśmy z córką zawieść ja do naprawy. Jednak pracownik nie przyjął jej do naprawy, kazał mi samej odkręcić silniczek, bo jak twierdził, to na pewno silniczek się spalił. Dalej powiedział, że mam zawiść ten silniczek do jego kolegi ( tu podał mi adres tego kolegi). Poprosiłam, żeby obejrzał maszynę i może mi pomógł odkręcić ten silniczek, bo ja się nie znam na elektryce, więc to dla mnie nie takie proste, ale On nie był zainteresowany moją maszyną. Pod wskazanym adresem rzekomego kolegi nikogo nie zastaliśmy.
Maszyna do szycia jest ciężka, nawet bardzo i taszczenie jej nie był przyjemne,zwłaszcza, że dalej jest zepsuta. W ogóle cała ta sprawa nie jest przyjemna.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.