Apteka znajduje się przy głównej ulicy, ale ulicy Pawliczka, a nie, pod którą jest zarejestrowana apteka. Z daleka widać duży napis. Wejście znajduje się z bocznej strony. W środku apteka jest bardzo mała. Mimo to, jest w niej kącik dla dzieci, gdzie jest stolik, krzesełka i zabawki. Jest też dystrybutor z wodą mineralną. Podczas mojej wizyty obsługiwała mnie starsza pani w okularach. Wymieniała w tym czasie rolkę w kasie. Dość długo szukała lekarstw z mojej recepty, ale opłacało się czekać, gdyż były wszystkie dostępne. Później pani wpisywała je do komputera, i to zajęło jej to dłuższą chwilę. Pani nie wydała mi paragonu, ponieważ jak stwierdziła „ Nie umiem sobie z tą kasą poradzić na chwilę obecną”. W zamian za paragon, dostałem karteczkę z pieczątką oraz informacje, że mogę później odebrać paragon na podstawie tej kartki. Zapłaciłem ponad 75 zł za trzy lekarstwa na oczy. Pani powiedziała, że nie ma upustu na nie, nawet, gdy są na receptę. Nie wiem ile w tym prawdy, bo się nie orientuje w tym temacie. Właścicielom apteki polecam zatrudnić kogoś do pomocy, starszej aptekarce, bo po prostu sobie nie radzi z urządzeniami elektronicznymi( kasa, komputer).
Apteka znajduje się przy głównej ulicy, ale ulicy Pawliczka, a nie, pod którą jest zarejestrowana apteka. Z daleka widać duży napis. Wejście znajduje się z bocznej strony. W środku apteka jest bardzo mała. Mimo to, jest w niej kącik dla dzieci, gdzie jest stolik, krzesełka i zabawki. Jest też dystrybutor z wodą mineralną. Podczas mojej wizyty obsługiwała mnie starsza pani w okularach. Wymieniała w tym czasie rolkę w kasie. Dość długo szukała lekarstw z mojej recepty, ale opłacało się czekać, gdyż były wszystkie dostępne. Później pani wpisywała je do komputera, i to zajęło jej to dłuższą chwilę. Pani nie wydała mi paragonu, ponieważ jak stwierdziła „ Nie umiem sobie z tą kasą poradzić na chwilę obecną”. W zamian za paragon, dostałem karteczkę z pieczątką oraz informacje, że mogę później odebrać paragon na podstawie tej kartki. Zapłaciłem ponad 75 zł za trzy lekarstwa na oczy. Pani powiedziała, że nie ma upustu na nie, nawet, gdy są na receptę. Nie wiem ile w tym prawdy, bo się nie orientuje w tym temacie. Właścicielom apteki polecam zatrudnić kogoś do pomocy, starszej aptekarce, bo po prostu sobie nie radzi z urządzeniami elektronicznymi( kasa, komputer).
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.