Poszłam w sobote do Platana celem było zrobienie zakupów w Realu i ku mojemu zaskoczeniu zmieniono tam aranżacje na zimową musze przyznać że bardzo mi sie podoba. Dużo niebieskich lampek, białe drzewka również oplecione lampkami.
Tego dnia odbywały sie tam rownież degustacje swojskich kiełbas, miodów, wiejskiego chleba a nawet piwa. Na pewnym stoisku ze skórami, ciepłymi kapciami, skarpetami zakupiłam malutkie kapcie dla mojej córci. Bardzo ciepłe. Sprzedawca był bardzo miły. Spytałam skąd przyjechali, odpowiedział grzecznie że z Nowego Sącza. Podziękowałam za spakowanie kapci Pan życzył miłego dnia a ja poszłam na dalsze zakupy.
Poszłam w sobote do Platana celem było zrobienie zakupów w Realu i ku mojemu zaskoczeniu zmieniono tam aranżacje na zimową musze przyznać że bardzo mi sie podoba. Dużo niebieskich lampek, białe drzewka również oplecione lampkami.
Tego dnia odbywały sie tam rownież degustacje swojskich kiełbas, miodów, wiejskiego chleba a nawet piwa. Na pewnym stoisku ze skórami, ciepłymi kapciami, skarpetami zakupiłam malutkie kapcie dla mojej córci. Bardzo ciepłe. Sprzedawca był bardzo miły. Spytałam skąd przyjechali, odpowiedział grzecznie że z Nowego Sącza. Podziękowałam za spakowanie kapci Pan życzył miłego dnia a ja poszłam na dalsze zakupy.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.