Chiński supermarket to coś bez czego moje miasto mogło by się bez problemu obejść. Broń Boże nie jestem rasistą i nie mam nic do mieszkańców Państwa Środka. Po prostu w tym sklepie jest do nabycia zwykła chińska tandeta w cenach nie niższych niż w innych sklepach.
Przyznaje sam wyremontowany niedawno budynek robi wrażenie. Najdroższy bank obsługujący VIP-ów by się jego wyglądu nie powstydził. Elewacja odnowiona, elegancko podświetlona, najlepiej widoczna na całym osiedlu. Wewnątrz budynku, na każdej posadzce, na każdym piętrze podłoga wyłożona jakimś kamieniem z dużym połyskiem. Może stąd te ceny, taką inwestycję trzeba sobie jakoś odbić. Niestety w sklepie zwyczajnie śmierdzi tanim klejem najprawdopodobniej z butów i innych rzeczy z asortymentu. Obsługi praktycznie nie widać, jak już się ma z nią styczność to wygląda to tak jak by szukała tylko potencjalnych złodziei. Innego zainteresowania, czy chęci pomocy ze strony obsługi nie zauważyłem. Wszystkie te osoby ubrane były w swoją prywatną odzież, nie mieli żadnych uniformów czy nawet jednobarwnych koszulek.
Nie polecam tego miejsca, chyba że w celach poznawczych. Na wielkie zakupy nie ma się co nastawiać.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.