Właściciel warsztatu skasowała mnie na 650 zł za naprawę auta,które trzymał 3 tygodnie i następnego dnia auto znowu stanęło na drodze z tą samą usterką. Gdy zadzwoniłam do niego,co robić i czemu auto jeast nadal zapsute odpowiedział,że to wiekowe auto(14 letnie Punto)i trudno znależć awarię. Kazał mi wynająć lawetę i na mój koszt odstawić auto do niego do dalszej naprawy. Wymienił kilka drogich części ale nie tą,która była przyczyną awarii. W dodatku to arogancki,chamski typ,który od początku traktował mnie jak najgorzej. Nie polecam nikomu!!!Powinien mieć odebrane prawo do prowadzenia działalności!
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.