Będąc na mieście, postanowiłam zajść do apteki, w której parę dni temu zostawiłam recepty na maści. Pani farmaceutka poinformowała mnie, że maści będą gotowe w piątek 02.01.09r po południu. Akurat tamtędy przechodziłam więc postanowiłam zajść i sprawdzić czy może są gotowe wcześniej. Wchodząc do apteki od razu zobaczyłam ochroniarza, który jadł kanapkę. Trochę mnie to zdziwiło czemu nie je w pomieszczeniu do tego przystosowanym. W sklepie oprócz ochroniarza znajdowały się dwie osoby i farmaceutka. Pani obsługiwała klientów więc rozejrzałam się po aptece. Było ładnie i czysto, podobał mi się fakt, że jest to apteka samoobsługowa. Można wziąć lek do ręki, przeczytać ulotkę. Pani farmaceutka skończyła obsługiwać klientów i poprosiła do siebie. Spytałam o maści. Pani odpowiedziała, że niestety bardzo przeprasza ale będą gotowe dopiero po południu. Bardzo była miła i uprzejma. Podziękowałam za informację i wyszłam z apteki.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.