W aptece byłam w celu wykupienia leków. Jedna farmaceutka obsługiwała klientkę, po minucie wyszła druga farmaceutka, z sałatką w pojemniku, który postawiła obok leków, a następnie zaczęła mnie obsługiwać, kończąc proces przeżuwania. Receptę oddała z komentarzem, że to nie są leki na receptę i jej nie potrzebuje. Komentarz został wygłoszony z wyższością i lekką pogardą.
W aptece byłam w celu wykupienia leków. Jedna farmaceutka obsługiwała klientkę, po minucie wyszła druga farmaceutka, z sałatką w pojemniku, który postawiła obok leków, a następnie zaczęła mnie obsługiwać, kończąc proces przeżuwania. Receptę oddała z komentarzem, że to nie są leki na receptę i jej nie potrzebuje. Komentarz został wygłoszony z wyższością i lekką pogardą.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.