Wczorajszego dnia wybrałam się do restauracji Pinokio na włoskie jedzenie.
Po zajęciu miejsca przy stoliku czekałam na kelnerkę 15 min. Wszystkie stały skupione w jednym miejscu i nawet nie raczyły zainteresować się klientem.
Po otrzymaniu menu od pani, która nie okazywała żadnego zainteresowania oraz nie potrafiła mi niczego polecić usłyszałam, że wiele dań z karty "niestety nie ma".
Pojemniki z przyprawami, które owa pani położyła na stoliku zajmowanym przeze mnie były wątpliwie czyste, sztućce były nie wypolerowane. Dania dotarły do mnie niezbyt ciepłe.
A na resztę pieniędzy (po zapłaceniu rachunku) czekałam również około 15 min., bo podobno pani nie mogła znaleźć managera, który rozlicza pieniądze.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.