Ceń żołądekWitam, karczma w Miłosnej znajduje się przy trasie krajowej nr 1 i jak możecie się wszyscy domyślać jest to raczej karczma przy trasie, a nie lokal, w którym znajdziemy ciszę, spokój i trufle... Gościem karczmy byłem 3-krotnie i za każdym razem dałem się namówić innym i powtarzałem, że jak raz coś im nie wyszło to tak być nie może za każdym razem... Ogólnie jako smakosz grilla zamówiłem po prostu kiełbaskę grillowaną z frytkami, czyli bułka z masłem dla kucharza... Do decyzji przyczynił się widok samego grilla, który wita gości bezpośrednio w wejściu. Kiełbaska okazała się klapą jakich mało. Po pierwsze biorąc pod uwagę sam jej gatunek sądzę, że to sort na równi z tym co oferują zwykłe parówki serdelki czy jak kto woli, po drugie owa kiełbaska, bo tak ją określono w menu, była grillowana max 3 min na dużym ogniu więc efekt wiecie jaki mógł być... Spalona z zewnątrz, a zimna w środku - kompletna porażka nie polecam dań z grilla na 100%. Jeśli chodzi o sam wystrój lokalu to niby chata góralska, lecz też niekoniecznie, z elementami ostatnio modnej techniki decoupage. Może i fajne, ale zależy dla kogo, dla mnie osobiście to powiedzmy drewniana stodoła z gdzieś tam poprzecieranymi bindrami... Ogólnie odradzam grilla, a jeśli już to konieczna jest herbata, żeby lepiej żoładek pracował.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.