W Wigilię udalam sie na ostatnie Bożo Narodzeniowe zakupy. Podchodząć do stoiska z artukułami kosmetycznymi zapytałam obsługującą tam Panią, aby poradziła mi w kwestii kremu do rąk. Pani oburzonym głosem powiedziała "Nie widzi pani? tu leża to niech sobie Pani wybierze". Idąc w zaparte powiedzialam, że niedowidze, gdyż jestem po badaniu okulistycznym. Pani sięgnela na polke po pierwszy lepszy krem ignorując jednoczenie moje uwagi odnośnie pożadanych wlasciwosci kremu i wręcz włozyla mi go do ręki. Pomyslalam sobie "gdyby nie Wigilia, pewnie robiłabym już zakupy u konkurencji, ale w związku z pospiechem i swiateczna goraczka postanowilam kontynuowac zakupy w tym sklepie. Bedac na stanowisku z przyprawami nie moglam sie zdecydowac, ktory rodzaj papryki kupic i w rezultacie przez pomylke wzielam dwie paczki. Zauważając to dopiero przy kasie zapytalam grzecznie pani obslugujacej czy moge to tu zostawic, gdyż produkt zostal przeze mnie zabrany przez pomylke. Pani z wielką łaską odebrala ode mnie produkt, po czym swoimi ruchami i gestykulacja dala mi do zrozumienia, iż zrobiłam jej problem gdyz ona nie ma nawet za bardzo gdzie odlożyć tej malej paczuszki z mieloną papryką. Na koniec już z czystej złośliwości ludzkiej zapytałam, czy moge zapłacić trochę kartą, troche gotówka (wiem ze to dla nich wiece pracy ale mozliwosc taka istnieje teraz we wszystkich sklepach). Odpowiedz byla taka jakiej sie spodziewalam "Nie, bo bede musiala dwa razy tasme przekladac". Cokolwiek to oznaczało....Pani jednoznacznie przyznala sie ze da sie, ale nie chce się!
W Wigilię udalam sie na ostatnie Bożo Narodzeniowe zakupy. Podchodząć do stoiska z artukułami kosmetycznymi zapytałam obsługującą tam Panią, aby poradziła mi w kwestii kremu do rąk. Pani oburzonym głosem powiedziała "Nie widzi pani? tu leża to niech sobie Pani wybierze". Idąc w zaparte powiedzialam, że niedowidze, gdyż jestem po badaniu okulistycznym. Pani sięgnela na polke po pierwszy lepszy krem ignorując jednoczenie moje uwagi odnośnie pożadanych wlasciwosci kremu i wręcz włozyla mi go do ręki. Pomyslalam sobie "gdyby nie Wigilia, pewnie robiłabym już zakupy u konkurencji, ale w związku z pospiechem i swiateczna goraczka postanowilam kontynuowac zakupy w tym sklepie. Bedac na stanowisku z przyprawami nie moglam sie zdecydowac, ktory rodzaj papryki kupic i w rezultacie przez pomylke wzielam dwie paczki. Zauważając to dopiero przy kasie zapytalam grzecznie pani obslugujacej czy moge to tu zostawic, gdyż produkt zostal przeze mnie zabrany przez pomylke. Pani z wielką łaską odebrala ode mnie produkt, po czym swoimi ruchami i gestykulacja dala mi do zrozumienia, iż zrobiłam jej problem gdyz ona nie ma nawet za bardzo gdzie odlożyć tej malej paczuszki z mieloną papryką. Na koniec już z czystej złośliwości ludzkiej zapytałam, czy moge zapłacić trochę kartą, troche gotówka (wiem ze to dla nich wiece pracy ale mozliwosc taka istnieje teraz we wszystkich sklepach). Odpowiedz byla taka jakiej sie spodziewalam "Nie, bo bede musiala dwa razy tasme przekladac". Cokolwiek to oznaczało....Pani jednoznacznie przyznala sie ze da sie, ale nie chce się!
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.