Kiedyś mieszkałem na pobliskim osiedlu króla Stanisława Augusta, ale do tego baru niezbyt częstowstępowałem, gdyż był dość obskurny, obecnie mieszkam poza Rzeszowem, wiec mam ograniczonemożliwości korzystania z tego lokalu, a warto, albowiem bardzo zmienił się na korzyść - wystrój z rekwizytami, przypominające lata 50-70-te poprzedniego wieku, ale moim zdaniem ładniejsze od tych,które stroją wnętrza podobnego lokalu we Wrocławiu przy. ul.K.Wielkiego. Obsługa w Rzeszowie, byłai jest życzliwa dla klientów, nie zawsze miłych.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.